Prokurator Leon Bojarski z bydgoskiej Prokuratury Okręgowej na swój majątek narzekać na pewno nie może. Niegdyś szef prokuratury rejonowej, domu, jak znaczna część śledczych, nie ma, ale dwa mieszkania, owszem; znajdzie się też 271-metrowa działka, dobre 70 tys. zł na rachunkach bankowych oraz 60 tys. zł w funduszach. W mieszkaniach to nic w porównaniu z Jarosławem Kosińskim, który kieruje prokuraturą w Brodnicy. Ten ma dom i trzy kawalerki... Za to w oszczędzaniu niezła jest Małgorzata Krzyżanowska, prokurator z Bydgoszczy-Północ: ma na koncie ponad 600 tysięcy złotych.
Od wczoraj na stronach internetowych Prokuratury Krajowej można znaleźć oświadczenia majątkowe śledczych. - Będą znane zasoby majątkowe prokuratorów i kontrola nad ich gromadzeniem - stwierdziła Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej.
PRZECZYTAJ:Majątki bydgoskich prokuratorów są jak na widelcu - poza wyjątkami objętymi tajemnicą...
Bydgoscy prokuratorzy zwykle mają dom, mieszkanie i niemałe oszczędności. Andrzej Milewski, zastępca prokuratora okręgowego, ma we wspólnocie majątkowej 284-metrowy dom i 115 tys. zł oszczędności. Samochód to warta 40 tys. zł „Mazda 6”, kredytów - brak. Druga wiceszefowa PO, prok. Violetta Głowacka, też ma dom - 387 mkw., a także 59-metrowe mieszkanie własnościowe. W gotówce ma 4 tysiące złotych, oprócz tego - polisę na życie i OFE.
Z kolei prowadzący wiele ciężkich spraw bydgoski śledczy Wiesław Giełżecki z Prokuratury Okręgowej ma 86-metrowe mieszkanie, ułamkowe części gruntów i 6,6 tys. zł oszczędności. Ale w ubiegłym roku miał 113 tys. zł emerytury wojskowej. Ewa Olszewska, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe, ma dom o pow. 137 mkw. , 63-metrowe mieszkanie i 985-metrową działkę.
- Prokurator okręgowy zdecydował o niepublikowaniu oświadczeń 3 oskarżycieli z powodu szczególnego charakteru prowadzonych przez nich spraw - mówi Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik bydgoskiej Prokuratury Okręgowej.