O niezdrowe zainteresowanie nieletnimi są podejrzani właściciele trzech mieszkań, w których pojawili się w środę policjanci. Najpierw komputery muszą jednak zbadać biegli.
<!** Image 2 align=none alt="Image 156827" sub="Policjanci, którzy w minioną środę pojawili się w domach mieszkańców Kruszwicy i Janikowa zabezpieczyli cztery komputery i ponad dwieście płyt / Fot. Nadesłane">Przedwczoraj funkcjonariusze pojawili się z trzech mieszkaniach w powiecie inowrocławskim, należących osób podejrzewanych o kontakty z szajką pedofilską. Zabezpieczono cztery komputery i ponad dwieście płyt. - Zabezpieczony sprzęt komputerowy posłuży do dalszych czynności procesowych i zostanie poddany oględzinom przez biegłych sądowych z zakresu informatyki pod kątem zawartości pornografii dziecięcej. Po tych czynnościach możliwe będzie postawienie zarzutów właścicielom bądź użytkownikom sprzętu - informuje komisarz Monika Chlebicz z kujawsko-pomorskiej policji.
<!** reklama>Żaden z właścicieli komputerów nie został zatrzymany, bo dalsze postępowanie zależy od wyników analizy specjalistów.
Cała sprawa miała początek 2 lata temu, kiedy to na portalu Nasza Klasa opublikowano zdjęcia dziewczynki z Podkarpacia.
Od tego czasu ustalono ponad sto adresów użytkowników, którzy wymieniali między sobą materiały o treści pedofilskiej, już nie tylko z udziałem tej dziewczynki.
Łącznie w województwie kujawsko-pomorski akcja o kryptonimie „Regina” objęła 10 mieszkań, w tym 5 w Bydgoszczy.
To kolejna w tym roku sprawa związana z przestępczością przeciwko nieletnim na Kujawach. W czerwcu „Express” ujawnił bulwersujące okoliczności zatrzymania piłkarskiego działacza związanego z Cuiavią. Zarzuty niezdrowego zainteresowania mieszkającymi z nim małymi dziewczynkami przeciwko niemu były bardzo silne i został on aresztowany. Jak udało się dowiedzieć „Expressowi”, w areszcie nie ma on łatwego życia i jako linię obrony obrał niepoczytalność.