https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zachem a budżetowa dziura

Sławomir Bobbe
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, zamiary sprywatyzowania Ciechu, mogą zaszkodzić należącemu do tej spółki bydgoskiemu Zachemowi i jego pracownikom.

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, zamiary sprywatyzowania Ciechu, mogą zaszkodzić należącemu do tej spółki bydgoskiemu Zachemowi i jego pracownikom.

<!** Image 2 align=right alt="Image 131271" sub="Poseł Tomasz Latos nie szczędzi krytyki ministrowi Gradowi. Uważa, że decyzję o prywatyzacji Ciechu trzeba odłożyć na czas powrotu koniunktury na światowych rynkach Fot. Tadeusz Pawłowski">- Chcę pomóc premierowi w podjęciu decyzji o odwołaniu ministra Aleksandra Grada - zapowiada poseł PiS, Tomasz Latos. - Minister ma znaleźć pieniądze na załatanie budżetu z prywatyzacji firm, w których skarb państwa ma swoje udziały, w tym Ciechu, właścicielu bydgoskiego Zachemu. Obawiam się, że zmiana właściciela spowoduje restrukturyzację. Zamierzam zapytać ministra, jakie ma plany wobec Zachemu - mówi poseł.

Parlamentarzysta zaniepokojony jest wynikami Ciechu, który za 2 kwartał 2009 roku wykazał niewiele ponad 2 miliony zysku, podczas gdy w pierwszym kwartale zysk wyniósł 30 milionów. Jest jeszcze jedna sprawa, której szczególnie obawia się poseł. Zachem jest bowiem gwarantem kredytu i jednocześnie udziałowcem Spółki Wodnej „Kapuściska”. - Jeśli nowy właściciel wycofa się ze spółki, jego udziały mogą przejąć banki. A to oznaczać może pogorszenie warunków korzystania z wody przez bydgoszczan i wzrost jej cen - uważa Tomasz Latos.

Ciech i Zachem nie kryją z kolei, że są zaskoczone atakiem posła. - Skarb państwa ma 36,7 procent udziałów w Ciechu. Z zamiarami prywatyzacji minister występował od dawna, nie ma więc mowy o jakiejś szybkiej, nadzwyczajnej prywatyzacji. Jak na trudne czasy, wyniki całej grupy są dobre. To, że nasza produkcja jest zdywersyfikowana, pozwala nam na utrzymanie się na rynku i osiągnięcie dobrych wyników. O naszej dobrej kondycji świadczy fakt, że światowy kryzys powalił już kilka koncernów i producentów TDI (główny produkt eksportowy Zachemu), a my nadal jesteśmy na rynku – dowiedzieliśmy się w Ciechu.

<!** reklama>Potwierdza to rzecznik Zachemu, Piotr Kuziemski. - Nie mamy problemu z umieszczeniem naszych produktów - pianek i TDI - na rynku. Ich ceny rosną. Gdy zbierałem informację o sprzedaży, szef działu pianek powiedział - „oby zawsze było tak dobrze”. Co do udziałów w SW „Kapuściska” dyskusja jest bezcelowa. Nie wiemy nawet, czy i jaki inwestor pojawi się w Ciechu. Innych wypowiedzi posła komentować nie zamierzam - mówi rzecznik.

Analitycy wskazują na to, że trudna sytuacja chemicznej spółki wynikać może z jednej strony z wahań kursu walut, na które spółka, eksportująca ponad 90 procent produkcji, jest szczególnie czuła. Z drugiej, na wynikach finansowych ciążą opcje walutowe, w które Ciech mocno się zaangażował, a które pogrążyły już wiele polskich firm w kryzysie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski