https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło równej postawy zespołu

Reprezentacja Polski na Drużynowy Puchar Świata na żużlu nadal nie jest pewna, czy będzie miała okazję bronić tytułu wywalczonego w ubiegłym roku.

Reprezentacja Polski na Drużynowy Puchar Świata na żużlu nadal nie jest pewna, czy będzie miała okazję bronić tytułu wywalczonego w ubiegłym roku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 28689" >W niedzielę w Rybniku odbył się pierwszy z półfinałów. Zakończył się on zwycięstwem ekipy Australii, która zdobyła 49 punktów. Polacy i zawodnicy z Wielkiej Brytanii wywalczyli po 48 oczek. Takie wyniki sprawiły, że żużlowcy z krainy kangurów są już pewni występu w sobotnim turnieju finałowym na torze w Reading.

Jadą do Reading

Z kolei zawodnicy z orłem na piersi i Brytyjczycy o dwa miejsca premiowane awansem do finału będą musieli jeszcze rywalizować w barażu. Zostanie on rozegrany w czwartek, również na torze w angielskim Reading.

Polacy nierówno jeździli na torze rybnickiego RKM-u. Mieli bardzo udane serie, w których gonili rywali. Na przykład w ostatnich pięciu biegach uzbierali łącznie aż piętnaście punktów. Z tego ponad połowę (8) zdobył Tomasz Gollob (raz jadąc jako joker i w ten sposób zdobywając aż sześć pkt.).

<!** reklama left>Nasi reprezentanci mieli też gorsze momenty. W drugiej serii zdobyli jedynie pięć oczek.

Najmniej punktów dla biało-czerwonych w niedzielnych zawodach wywalczył torunianin Wiesław Jaguś.

- Jestem zawiedziony swoją postawą - stwierdził lider Adriany Toruń. - Liczyłem na zdecydowanie więcej punktów w tych zawodach, a udało mi się wywalczyć jedynie pięć. Chyba za bardzo chciałem się pokazać i to sprawiło, że pojawiła się trema przed startem.

Decyzja przed treningiem

Torunianin zajął miejsce awizowanego wcześniej Janusza Kołodzieja. Trener Polaków Stanisław Chomski podał tę informację przed sobotnim treningiem.

- O końcowym sukcesie Australijczyków zadecydował jeden punkt - dodał Wiesław Jaguś. - Tak bywa w sporcie. Każda z trzech ekip mogła wygrać i każda mogła przegrać. Przed nami turniej barażowy. Cała szósta zawodników musi się stawić w Reading. Kto pojedzie w zawodach, będzie wiadomo w czwartek przed treningiem.

Pewny wydaje się start w czwartkowym turnieju barażowym Janusza Kołodzieja, który w lidze angielskiej reprezentuje barwy właśnie klubu z Reading i bardzo dobrze zna tamtejszy tor.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski