Mikołajki 2018 w Bydgoszczy
Bydgoska choinka od 30 listopada stoi już na placu Teatralnym. Ratusz wybrał tę lokalizację, bo trwa remont płyty Starego Rynku. 11-metrowe drzewko w tym roku jest sztuczne, bo...
- Montaż żywej choinki na Starym Rynku wymagał wykonania specjalnego fundamentu, a na placu Teatralnym takiej możliwości nie ma - tłumaczył nam niedawno Marek Iwiński, plastyk miejski.
W czwartek (6 grudnia) choinka rozbłysła w blasku światełek. Jednocześnie z inicjatywy senatora Andrzeja Kobiaka mieszkańcy bili rekord Polski w jedzeniu czekoladowych mikołajów.
- To wydarzenie zorganizowałem we współpracy z bydgoskim ratuszem - mówi senator Andrzej Kobiak. - Pomysł zrodził się w mojej głowie już jakiś czas temu. Parę lat temu na zjeździe mikołajów w Szymbarku zostałem wybrany Mikołajem Roku. To zobowiązuje - śmieje się senator.
W czwartkowym biciu rekordu Polski musiało wziąć udział minimum 100 osób. - Na sygnał dwóch sędziów każdy uczestnik miał pięć minut na zjedzenie czekoladowej figurki - mówi senator Andrzej Kobiak. - Nie chodziło o liczbę zjedzonych słodyczy, lecz liczbę osób, która weźmie udział w tym wydarzeniu. To bicie rekordu Polski traktujemy jako trening przed przyszłorocznym biciem rekordu Polski w jedzeniu czekoladowych bałwanków.
Zanim bydgoszczanie przystąpili do bicia rekordu były pewne obawy. - Jesteśmy przygotowani na 300 osób - mówił przed imprezą na placu Teatralnym senator Andrzej Kobiak. - Tyle czekoladowych figurek dostarczyła na naszą prośbę firma Łuczniczka z Tucholi, tymczasem zainteresowanych udziałem w wydarzeniu było 1000 osób. Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi. W końcu to bicie rekordu Polski robimy pierwszy raz. Za rok na pewno trzeba będzie zrobić większe zamówienie.
W czasie czwartkowego spotkania przy miejskiej choince przekazano też 5-kilogramowego mikołaja z czekolady dzieciom z bydgoskich placówek opiekuńczo-wychowawczych, które towarzyszyły prezydentowi Bydgoszczy w zapaleniu światełek na miejskiej choince.