Wcześniej był już karany
Kierowca jechał zbyt szybko - na obowiązującej "50" miał na liczniku aż 90 km/h. Dodatkowo mężczyzna był pod wpływem kokainy. Później okazało się, że był poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. Dawid G. miał w przeszłości kłopoty z prawem i był już karany.
Zginęła na miejscu
Kobieta nie przeżyła. Obrażenia, których doznała, skutkowały zgonem na miejscu. Uderzenie spowodowało liczne obrażenia, w tym złamanie kręgosłupa z przerwaniem rdzenia kręgowego i złamanie podstawy czaszki. W wypadku zginął również pies. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta była pod wpływem alkoholu.
Zobacz również:
Które dzielnice Bydgoszczy są - zdaniem mieszkańców - najbez...
Obrona chciała uniewinnienia
Sprawca tragedii trafił do aresztu na 3 miesiące. Mężczyzna początkowo przyznawał się do spowodowania wypadku, ale zaprzeczał, że zażywał wcześniej narkotyki. Obrona wnosiła o jego uniewinnienie. Prokuratura wnioskowała o karę 12 lat więzienia.
Do więzienia na osiem lat
19 maja 2020 roku sąd wydał wyrok w tej sprawie i zasądził osiem lat bezwzględnego więzienia dla Dawida G. Mężczyzna ponadto ma wypłacić nawiązkę rodzinie ofiary w wysokości 40 tys. zł oraz wpłacić 12 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym (Funduszu Sprawiedliwości). Sąd orzekł również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wyrok nie jest prawomocny.
NAGRANIA Z BYDGOSKICH DRÓG
