Brązowe medalistki ubiegłego sezonu zrewanżowały się za porażkę 1:3 przed własną publicznością. Warto jednak pamiętać, że od tego czasu łodzianki znacznie się wzmocniły. Do Budowlanych, po rozwiązaniu umowy z Chemikiem Police, dołączyła Magdalena Stysiak (203 cm wzrostu!). 18-letnia nadzieja polskiej siatkówki zadebiutowała w Bydgoszczy jako przyjmująca i z tej roli wywiązała się znakomicie (63 proc. dokładnego odbioru zagrywki). Zdobyła ponadto 15 punktów, ustępując w swojej drużynie jedynie atakującej Jovanie Brakocević (23 oczka).
- W pamięci miałyśmy przegrany mecz u siebie. Wiedziałyśmy, że Pałac we własnej hali będzie skuteczny w zagrywce, dlatego cały czas byłyśmy mocno skoncentrowane. Nie ma też co ukrywać, że w niektórych sytuacjach dopisało nam szczęście - mówiła po poniedziałkowym spotkaniu Gabriela Polańska, kapitan Budowlanych.
Jednak nie tylko szczęście zadecydowało o sukcesie ekipy z Łodzi. Przesądziła o tym przede wszystkim doskonała gra blokiem (15:6 na korzyść Budowlanych). - Rywalki mają chyba najwyższy blok w lidze, ciężko było się przebić - skomentowała Patrycja Polak z Pałacu.
W fazie play-off wystąpi 6 najlepszych zespołów sezonu zasadniczego (pierwsze dwie od razu znajdą się w 1/2 finału, drużyny z miejsc 3-6 zagrają w ćwierćfinałach). Spokojne mogą już być ekipy Chemika Police, Developresu Rzeszów, ŁKS i Budowlanych Łódź. O pozostałe dwa miejsca walczą jeszcze zespoły z Bydgoszczy (31 pkt, dot. bilans meczów 10-8), Bielska-Białej (24 pkt, 8-9), Radomia (22 pkt, 7-9), Legionowa (18 pkt, 6-12) i Piły (16 pkt, 5-11). Przypomnijmy, że przy równej liczbie punktów, o wyższym miejscu w tabeli w pierwszej kolejności decyduje większa liczba zwycięstw.
W sobotę, 15 lutego Bank Pocztowy Pałac zagra na wyjeździe z outsiderem tabeli - KSZO Ostrowiec (7 oczek, bilans 2-14).