https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za rok będzie w czym wybierać

Michał Sitarek
Na bydgoski rynek wkraczają kolejni deweloperzy. Obok inwestorów z zewnątrz, za budowę mieszkań biorą się także rozszerzające swoją działalność bydgoskie firmy.

Na bydgoski rynek wkraczają kolejni deweloperzy. Obok inwestorów z zewnątrz, za budowę mieszkań biorą się także rozszerzające swoją działalność bydgoskie firmy.

<!** Image 2 alt="Image 52680" sub="Firmy budowlane coraz częściej zamieniają się w deweloperów. Realbud nie tylko zbuduje ten blok, ale będzie też sprzedawał mieszkania. Podobne plany mają także inne firmy, które dotąd taką działalnością się nie zajmowały">Jeszcze w tym roku ma ruszyć jedna z największych inwestycji. Projprzem kupił już 7,5 hektara gruntów w Fordonie, na których wybuduje nowe osiedle.

- To tereny naprzeciwko Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego - potwierdza prezes zarządu Projprzemu, Henryk Chyliński. - Powstanie tam około 800-1000 mieszkań. Budynki nie będą wysokie. Plan zagospodarowania dopuszcza trzy piętra. Teraz przygotowujemy projekt. Chcemy rozpocząć pierwszy etap inwestycji jeszcze latem. Dotąd nie zajmowaliśmy się budową mieszkań w systemie deweloperskim. Byliśmy wykonawcami. Chemy rozszerzyć naszą działalność, ale to nie będzie dominujący profil naszej firmy - twierdzi prezes.

<!** reklama left>Tym tropem poszła też firma Realbud. - Po zmianie siedziby, została nam wolna, bardzo atrakcyjna działka przy ulicy Żupy, którą postanowiliśmy wykorzystać - mówi Witold Olejniczak z działu sprzedaży. - Staną na niej 4 budynki. Pierwsze będą gotowe w drugiej połowie 2008 roku. Mieszkania na najwyższych kondygnacjach będą o podwyższonym standardzie. Czy później będziemy rozwijać działalność deweloperską? Zobaczymy - dodaje.

Na budowę kilku mieszkań w Fordonie w systemie deweloperskim zdecydowało się BTBS. - Konkurencja może spać spokojnie - uspokaja prezes BTBS, Magdalena Kwiatkowska. - Na małej działce przy ul. Posłusznego mieliśmy opracowany projekt szeregowców, który nie uzyskał wsparcia z Banku Gospodarstwa Krajowego. Nie chcieliśmy, by plany poszły do kosza, dlatego zdecydowaliśmy się na budowę i sprzedaż lokali na wolnym rynku - tłumaczy prezes.

Największy inwestycyjny rozmach może nas czekać dopiero w przyszłym roku. Zaawansowane powinny być wtedy prace przy nowych nabytkach Polinvestu - młynach Rothera i Famorze.

Pozwolenia na budowę nie ma też jeszcze nowy właściciel Pralchemu, który rozpoczął porządkowanie budynku. Gruntów poszukuje także firma deweloperska Ronson.

Gdzie je znajdzie? - Miasto ma coraz mniej wolnych terenów - mówi dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Grzegorz Rosa. - Gmina od początku lat 90. sprzedaje nieruchomości, a jej obszar przecież się nie powiększa. Wciąż pracujemy nad planami zagospodarowania przestrzennego, wyznaczającymi nowe tereny pod budownictwo mieszkaniowe. Jednak duże obszary, na których byłaby możliwa realizacja kompleksowych osiedli mieszkaniowych (np. teren po poligonie na Jachciach lub górny taras w Fordonie), nie są w przeważającej części własnością miasta - dodaje dyrektor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski