Wczoraj napisaliśmy o dwóch napaściach na studentów przebywających w Bydgoszczy w ramach wymiany w programie Erasmus. Najpierw w zeszłą środę dostało się Słowakowi i dwóm Turkom, którzy w towarzystwie koleżanki przechadzali się bulwarami nad Brdą. Napadła ich 9-osobowa grupa, krzycząca, że będzie bronić Polski przed obcym najazdem. Dwa dni później, przy Focus Mallu, napadnięto Turka, poruszającego się na rowerze.
UKW, bo to jego studenci ucierpieli, podszedł do sprawy poważnie. W środę doszło do spotkania studentów i ich opiekunów z Erasmusa z komendantem komendy Śródmieście, podinsp. Mariuszem Tomczakiem.
PRZECZYTAJ:Kto to jest Polak patriota? [KOMENTARZ]
- Ustalono, że w pobliżu akademików pojawi się więcej patroli. Powinno to wpłynąć na poprawę poczucia bezpieczeństwa studentów - deklaruje Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy. Policja również zakwalifikowała czyn nie jako pobicie (to ściga się na wniosek pokrzywdzonego), ale jako znieważenie na tle narodowościowym (z artykułu 119. k.k.). To przestępstwo ścigane z urzędu i zagrożone karą 5 lat więzienia. Policja poszukuje sprawców pobicia.