Podopieczni albańskiego trenera Besnika Hasiego nie rozpieszczają od początku sezonu swoich kibiców. W ekstraklasie zajmują dopiero 12. miejsce z 6 punktami na koncie po sześciu kolejkach.
Czary goryczy przelała sobotnia porażka na własnym boisku z beniaminkiem Arką Gdynia 1:3. Jeszcze w trakcie meczu prezes Bogusław Leśnodorski napisał na Twitterze, że kilku zawodników musi zostać pogonionych, bo nie nadają się do zespołu.
W poniedziałek po południu okazało się, że od zespołu na rewanż z Dundalk odsunięci zostali Jakub Rzeźniczak, Stojan Vranjes i Tomasz Brzyski.
Mimo to pozostali legioniści nie powinni pokpić sprawy i do tego 2:0 z pierwszego meczu dołożyć kolejne gole i zwycięstwo.
Spotkanie na Łazienkowskiej rozpocznie się o godz. 20.45. Transmisje w TVP 1 i w Canal+. Sędziuje Norweg Svein Oddvar Moen.
Awans do elitarnej fazy grupowej Ligi Mistrzów (pierwszy od 21 lat polskiego zespołu po Widzewie Łódź) da klubowi z Łazienkowskiej premię aż na poziomie 80 milionów złotych!
Swój udział w awansie Legii może mieć Igor Lewczuk, który na Łazienkowską trafił z Zawiszy Bydgoszcz po zdobyciu z nim Pucharu Polski. W zespole na Gdańskiej grał w latach 2013-2014 (36 meczów, 1 gol).
Drugim piłkarzem Legii, który ma wątek bydgoski, jest Maciej Dąbrowski, którego poważne granie rozpoczęło się na Gdańskiej. Przed tym sezonem Dąbrowski trafił na Łazienkowską z Zagłębia Lubin. Zawodnikiem Zawiszy był w latach 2005–2006 oraz 2009–2011 (72 mecze, 9 goli).
I Lewczuk, i Dąbrowski są obrońcami, grającymi przeważnie na pozycji stopera.
Z Dąbrowskim jest taka sprawa, że ponieważ w tym sezonie grał już w eliminacjach Ligi Europy w barwach Zagłębia Lubin, w zespole Legii w meczu pucharowym będzie mógł zagrać dopiero w fazie grupowej. Zatem były piłkarz Zawiszy, żeby zagrać w elitarnych rozgrywkach, musi dziś wieczorem trzymać kciuki za swoich kolegów na boisku.
We wtorek o awans powalczą też inne zespoły (mecze o 20.45): AS Roma - FC Porto (w pierwszym meczu 1:1, transmisja w Canal+ Sport), H. Beer Sheva - Celtic Glasgow (2:5, nSport+), AS Monaco - Villarreal (2:1, Canal+ Sport 2), Victoria Pilzno - Ludogorec Razgrad (0:2).
Szansę występu ma dwóch Polaków: bramkarz Wojciech Szczęsny (Roma, w pierwszym meczu na ławce rezerwowych) oraz stoper Kamil Glik (Monaco,w pierwszym meczu grał 90 minut).