Na scenie Opery Nova 6 listopada o godz. 19.00 odbędzie się premierowe przedstawienie operetki Johanna Straussa (syna) „Baron cygański”.
<!** Image 2 alt="Image 160116" sub="Na próbach „Barona cygańskiego” Janina Niesobska wyciskała
z zespołu Opery Nova siódme poty... Fot. Tadeusz Pawłowski">Nawet jeśli - co podkreśla dyrektor Opery Nova - daleko „Baronowi” do maestrii „Zemsty nietoperza”, trudno abstrahować od spektakularnego sukcesu, jaki w 1980 r. odniosło bydgoskie przedstawienie operetki powstałej z fascynacji Straussa juniora folklorem węgierskich Cyganów. - Ówczesnej trasie koncertowej towarzyszył aplauz, który przyniósł rekordową liczbę 45 spektakli - przypomina Maciej Figas i dodaje, że widząc przy tym niesłabnącą popularność romskich zespołów, zdecydował o kolejnej inscenizacji „Barona cygańskiego”.
Jednak sama słynna aria „Wielka sława to żart” spektaklu nie poniesie, więc zadbano o mistrzowską realizację Janiny Niesobskiej i Marii Balcerek. Duet łączy ogromne doświadczenie sceniczne pierwszej z wymienionych - najpierw jako tancerki, potem choreografa i reżysera - z talentem plastycznym drugiej, która jest uznanym scenografem i kostiumologiem. Mieliśmy już próbki dokonań tandemu: w bydgoskiej inscenizacji „Opowieści Hoffmanna” Offenbacha oraz w festiwalowym spektaklu „Wolny strzelec” przywiezionym z Łodzi. Porozumienie, jakie osiągnęły artystki przez lata współpracy, okraszone porywającą Straussowską muzyką, ma być niczym remedium na płytkość libretta, czego dyrektor Figas wcale nie ukrywa. - A dla nas to wyzwanie - przyznaje Maria Balcerek, podkreślając, że bydgoski „Baron...” wolny od kiczu, uwiedzie fantazją i pomysłem, który czasem musi zastąpić 30 metrów materiału potrzebnego na suknię balową! Przy tym spektakl ma być po prostu dobrym teatrem. - Opowiadamy o prawdziwych ludziach, a to trzeba umieć zagrać - mówi Janina Niesobska, co rodzi nadzieję, że będzie to operetka inna niż wszystkie.
<!** reklama>Przeniesie nas z pulsującego namiętnościami obozu XIX-wiecznych hippisów pod gigantyczny (trzy czwarte tony!), skrzący się feerią świateł kandelabr sali balowej w Wiedniu. I to zderzenie światów jest wspaniałym polem do popisu dla realizatorek bydgoskiego „Barona”. - Daje też podobne pole damskiej części publiczności, bo przeobrażenie cygańskiego taboru w salę balową trwa 25 minut, więc podczas przerwy - żartuje Janina Niesobska - będzie można zabłysnąć toaletą!
GDZIE, KIEDY?
- Premiera „Barona cygańskiego” Johanna Straussa (syna) odbędzie się 6.11. o godz. 19.00 w Operze Nova. Inscenizacja i reżyseria - Janina Niesobska, kierownictwo muzyczne - Maciej Figas, scenografia i kostiumy - Maria Balcerek, przekład libretta - Roman Kołakowski, reżyseria świateł - Bogumił Palewicz; wykonawcy - soliści, chór, balet i orkiestra Opery Nova.