Z ronda śmieje się cała Polska

Budowa ronda trwa w najlepsze, a w weekendy ruch na odcinku drogi krajowej nadal odbywa się wahadłowo. Wyznaczono kolejny termin zakończenia budowy. Tym razem jest to data 15 sierpnia.

- Wystąpiliśmy do wojewódzkiego nadzoru budowlanego, do wojewody i ministra transportu, by zainteresowali się tą inwestycją. Z tempa budowy śmieje się cała Polska. Mamy już dość tej sytuacji i utrudnień na drodze. Przez tę ciągnącą się miesiącami budowę niszczone są nasze drogi. Do tej pory broniłem wykonawcy i Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, ale teraz miara się przebrała - nie kryje oburzenia burmistrz Adam Roszak.

Budowa ronda zgodnie z zapewnieniami wykonawcy, firmy Eurovia, miała zakończyć się przed 1 lipca. Trwa jednak w najlepsze, a kierowcy nadal przeklinają utrudnienia występujące na odcinku drogi krajowej nr 15 w Gniewkowie.

- Wykonawca po raz kolejny nie dotrzymał terminu. Naliczamy kary dla firmy Eurovia i nadzorujemy budowę pod kątem jakości przeprowadzanych prac. Zależy nam, by wreszcie ruch odbywał się dwustronnie. Sami również wystąpiliśmy do wojewódzkiego nadzoru budowlanego o przeprowadzenie kontroli. Firma zapowiedziała, że roboty potrwają do końca lipca, jednak inspektor zakwestionował ten termin i wyznaczył zakończenie inwestycji na 15 sierpnia - wyjaśnia Michał Piątkowski, naczelnik wydziału dróg w GDDiA w Bydgoszczy. <!** reklama>

Mieszkańcy narzekają na ślamazarne wręcz prowadzenie robót i podejrzewają, że pracownicy firmy uprawiają strajk włoski. - Obserwuję, jak się poruszają i mam wrażenie, że robotnicy chodzą bez celu, byle tylko przedłużyć roboty - twierdzi jeden z mieszkańców ulicy Toruńskiej.

Przypominamy, że pierwotnie rondo miało być oddane do użytku w połowie grudnia ubiegłego roku.