Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z czytaniem u nas na bakier

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Jak Polska długa i szeroka w sobotę czytano „Trylogię” Sienkiewicza. Dla jednych była to okazja, aby wrócić do powieści z lat młodości, a dla innych całkiem nowe doświadczenie, by poznać losy Kmicica, Zagłoby, Skrzetuskiego czy pana Wołodyjowskiego. Ulubione fragmenty powieści „Ogiem i meczem”, „Potop” czy „Pan Wołodyjowski” czytali ludzie kultury, sztuki, politycy oraz przedstawiciele mediów, w tym nasz kolega redakcyjny Piotr Schutta.

Cała akcja miała zachęcić do czytania w ogóle. A z tym niestety, jest u nas na bakier. Założę się, że na pytanie „Czy przeczytałeś w tym miesiącu chociaż jedną książkę?”, wielu odpowie „nie” i co gorsza nawet się nie zawstydzi.

W Bydgoszczy fragmenty „Potopu” czytano, między innymi, przy fontannie Potop. Dzieła Sienkiewicza zabrzmiały też w kilku bibliotekach osiedlowych czy na Wyspie Młyńskiej.

CZYTAJ TEŻ: Czytali "Trylogię" na Wyspie Młyńskiej i przed "Potopem"

I chociaż przez cały czas trwania akcji przewinęło się trochę ludzi, w większości przypadkowych przechodniów, to jednak wśród słuchaczy dominowały osoby starsze. Dobrze, że niektórzy nauczyciele zadali sobie trud i przyprowadzili młodzież. Ale nie tylko zadaniem szkoły jest zachęcanie uczniów do czytania. Spora w tylko rola rodziców, bo jeśli ktoś nie wyniesie nawyku czytania z domu rodzinnego, to żadna akcja nie pomoże.

Tymczasem staliśmy się społeczeństwem klikającym. Dla wielu nastolatków nie tylko przebrnięcie, przez szkolną lekturę stanowi nie lada problem. Uważają, że skoro streszczenie danej książki znajdą w Internecie, to po co tracić czas na czytanie. To błędne myślenie, bo wiedza, która płynie z czytania książek jest bezcenna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!