Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z czytaniem jesteśmy w Bydgoszczy na bakier

Małgorzata Pieczyńska
Nowych czytelników mogą zachęcić do czytania nowości książkowe na półkach.  Joanna Wilczyńska-Kubiak (z lewej) i Joanna Gładykowska z filii bibliotecznej nr 5 przy ul. Pomorskiej  przeglądają księgozbiór
Nowych czytelników mogą zachęcić do czytania nowości książkowe na półkach. Joanna Wilczyńska-Kubiak (z lewej) i Joanna Gładykowska z filii bibliotecznej nr 5 przy ul. Pomorskiej przeglądają księgozbiór Dariusz Bloch
W ubiegłym roku w Bydgoszczy nastąpił duży spadek liczby czytelników. Z usług bibliotek skorzystało 50 tys. mieszkańców. To o dwa tysiące mniej niż rok wcześniej.

- Niestety, wiele osób nie ma nawyku czytania, a ten należy kształtować od dziecka. Od lat wśród dzieci i młodzieży obserwujemy tendencję do „czytania szkolnego”, a więc wynikającego z obowiązku, a nie dla przyjemności - mówi Ewa Stelmachowska, dyrektorka Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Witolda Bełzy w Bydgoszczy. - Kiedyś mieszkańcy przychodzili do nas, aby skorzystać z encyklopedii, słowników czy podręczników. Teraz to się zmieniło, bo wszystko znajdą w Internecie. Dlatego zmieniamy wizerunek i staramy się dobrze rozpoznać potrzeby środowiska. Co roku przeprowadzamy ankiety i pytamy o zainteresowania czytelników.
[break]
W Bydgoszczy, oprócz Biblioteki Głównej, działa 31 filii. Są rozlokowane w 26 punktach w mieście. - Idziemy z duchem czasu, wszystkie zostały skomputeryzowane. W sumie do dyspozycji czytelników mamy 142 komputery. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się e-booki. Wystarczy zapisać się w bibliotece, zadzwonić po kod dostępu i książkę można czytać w domu na swoim komputerze. Popularnością cieszą się też audiobooki. Mamy wypożyczalnię multimediów, gdzie do dyspozycji są filmy czy płyty z muzyką - mówi Ewa Stelmachowska.
W ubiegłym roku na zakup nowości i czasopism wydano 430 tys. zł.
- Pieniądze pochodziły głównie z naszego budżetu, a 68 tys. 900 zł stanowiła dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - informuje Ewa Stelmachowska. - Dzięki nim udało się kupić 16 tys. 200 nowych woluminów, to o prawie dwa tysiące więcej niż w 2013 roku. Siedem tysięcy książek otrzymaliśmy z darów od różnych instytucji, ale też od czytelników. Nie wszystkie pozycje, które przynoszą nam mieszkańcy, przyjmujemy. To zależy od tego, ile mamy ich na stanie. W bibliotekach można również kupić przecenione książki. Niektóre kosztują złotówkę, inne trzy złote - dodaje Ewa Stelmachowska.
Choć czytelników w 2014 r. było mniej niż rok wcześniej, to wypożyczeń książek jednak zanotowano więcej. - Było ich 980 tys. 517, to o 9 tys więcej. Rekordziści potrafili wypożyczyć 5 książek tygodniowo. Poprawiła się też sytuacja ze zwrotami. Coraz mniej osób przetrzymuje książki miesiącami. U nas wypożycza się je na 4 tygodnie. Jeśli ktoś nie odda ich na czas, nakładamy karę. To złotówka tygodniowo - mówi Ewa Stelmachowska.
Poprawiają się warunki lokalowe bibliotek. Systematycznie przeprowadzane są drobne remonty. Wkrótce przy ul. Czołgistów 8 na Jachcicach rozpocznie się budowa nowego budynku osiedlowej biblioteki (dotychczasowy jest w kiepskim stanie - przyp. red.). Koszt budowy to 535 tys. zł. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinna być ona gotowa w połowie 2016 roku.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera