Co robi szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kiedy nie organizuje głośnego finału swojej akcji? Te pytania jak bumerang powracają co roku na początku stycznia.
<!** Image 3 align=none alt="Image 183974" sub="8 marca - tego dnia Jerzy Owsiak oficjalnie ogłosi, ile zebrano podczas
XX finału WOŚP. Kiedy ujawni, ile zarabia? Nie wiadomo... / FOT.: MWMEDIA">Na co dzień Owsiak jest określany jako biznesmen, dziennikarz, celebryta. Produkuje programy telewizyjne i radiowe. Tak zarabia na życie. Ile? Tego oficjalnie nie wiadomo.
Przy szacowaniu jego zarobków można się opierać na danych, dotyczących gaży producentów telewizyjnych. Najwyższe sięgają 9 tys. zł. Nie brak też producentów zarabiających mniej, po 3 tys. zł. Jednak te dane dotyczą zatrudnionych na etacie. Z kolei producenci pracujący przy konkretnym zleceniu mogą zarobić dużo więcej - od 8 do nawet 50 tys. zł za projekt. Tak podaje firma doradztwa personalnego TMP Worldwide.
<!** reklama>Sam Owsiak w wywiadzie dla portalu wiadomości.ngo.pl mówił, że z produkcji telewizyjnej ma tyle, iż mu to zupełnie wystarcza. Powiedział: „Jest to takie minimum producenta telewizyjnego”. Deklarował też: „W pewnym momencie stanę twarzą w twarz z narodem i powiem, ile sobie ustanowiłem pensji”. Wywiad pochodzi sprzed dziewięciu lat. Jak widać, moment ten jeszcze nie nastąpił.
Natomiast na pytanie, ile jest wart Owsiak jako osobowość, można odpowiedzieć: 700 tysięcy zł. Na tyle wyceniły go w ub. roku agencje reklamowe. W tym rankingu wyprzedzili go tylko Szymon Majewski i Kuba Wojewódzki.
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy etatowi pracownicy zarabiają średnio 3 tys. zł. Sam Owsiak od lat powtarza, że jego udział w tym przedsięwzięciu ma wymiar czysto społeczny. Zwolennicy akcji podziwiają go za to. Przeciwnicy powątpiewają w czystość jego intencji, o czym szczególnie w tym roku mogliśmy się przekonać, kiedy Owsiak był szeroko krytykowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawicieli Kościoła.
W fundacji WOŚP pracuje natomiast jego żona, zatrudniona na etacie jako dyrektor do spraw medycznych. Prowadzi też rodzinną firmę „Mrówka Cała”, która produkuje programy dla TV. Na stronie fundacji można przeczytać, że w WOŚP zarabia ona tyle, ile dwa przeciętne wynagrodzenia miesięczne.
Sam Owsiak, poza działalnością producencką, organizuje we własnej firmie „Złoty Melon” szkolenia z zakresu pomocy medycznej oraz prowadzi imprezy integracyjne na zlecenie różnych firm. Ponadto sprzedaje gadżety, wydaje płyty DVD.
Obie firmy państwa Owsiaków bazują na legendzie „orkiestrowej” fundacji i mają z nią ścisłe biznesowe powiązania. „Złoty Melon” został wydzielony z WOŚP do celów gospodarczych. „Mrówka Cała” bierze udział - siłami swoich pracowników - w obsłudze orkiestry.
Sprawozdania finansowe WOŚP bez problemu można znaleźć w Internecie. Natomiast sprawozdań „Złotego Melona” brak. Może jego prezes powinien pomyśleć o ich udostępnieniu? Na pytanie o to, ile zarabia Owsiak, znalazłaby się w końcu pełna, wyczerpująca odpowiedź. (mr, wp.pl)
