Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z chłopakami na podwórku

Sławomir Ciara
Którą z Twoich strzelonych w tym sezonie bramek najlepiej zapamiętałaś?

W tym sezonie często była kontuzjowana. Jednak nie zawiodła oczekiwań sympatyków kobiecej piłki w Bydgoszczy. Ogółem do siatki rywalek trafiała 10-krotnie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173723" sub="W I lidze na bramkostrzelną piłkarkę KKP Max-Sprint, Karolinę Pancek (z lewej z nr 13), zawsze w decydujących momentach spotkań można było liczyć Fot. Tymon Markowski">Którą z Twoich strzelonych w tym sezonie bramek najlepiej zapamiętałaś?

Tę w ostatnim wygranym meczu 4:1 o awans do ekstraligi, z Rolnikiem Biedrzychowice/Głogówek. Na stadionie w Głogówku przegrywałyśmy 0:1. Aż wreszcie w 61 minucie udało mi się zmusić do kapitulacji golkiperkę miejscowych. Dzięki tej bramce moim koleżankom otworzyłam drogę do uzyskanie trzech kolejnych. Mój gol był tym kontaktowym, jakże ważnym w takich decydujących pojedynkach. Takich momentów się nie zapomina.

W przeszłości w składzie drużyny Kobiecego Klubu Piłkarskiego Brda, później KKP Golden Goal, występowałaś na pozycji napastniczki. Obecnie w KKP Max-Sprint jesteś w przodzie pomocy, będąc jednocześnie łączniczką z atakiem. Czy gra na tej ostatniej pozycji najbardziej ci odpowiada?

Akurat tak się składa, że potrafię strzelać bramki. Dla mnie nie jest ważne, gdzie się gra. Wiem, że mam robić swoje.

<!** reklama>W tym sezonie trapiły Cię kontuzje...

To było to, czego najbardziej obawia się zawodnik uprawiający wyczynowo sport. Na szczęście, dzieki pomocy lekarzy, udało się wyleczyć kontuzje i mam nadzieję, że się nie powtórzą.

Po raz pierwszy w historii kujawsko-pomorskiej piłki nożnej wywalczyłyście awans do ekstraligi. Czy są szanse na dłuższe zadomowienie się w gronie najlepszych kobiecych zespołów Polski?

Jeśli nie stracimy punktów z zespołami, które będą w naszym zasięgu - mam na myśli MUKS Tomaszów Mazowiecki, Mitech Żywiec, AZS Biała Podlaska czy akademiczki z Katowic, to uważam, że tak. Z FC Katowice przecież rok temu rywalizowałyśmy w barażach o ekstraligę i po wyrównanych meczach przegrałyśmy różnicą jednego trafienia. Nie będziemy też na straconej pozycji z Pogonią Women Szczecin czy Górnikiem Łęczna. Wyniki tych spotkań zależeć będą od naszego przygotowania psychicznego i fizycznego, szczęścia oraz naturalnie motywacji. Jeśli te czynniki pójdą w parze, to o przyszłość kobiecej piłki w Bydgoszczy kibice nie powinny się martwić. Jedynie Unia Racibórz, Medyk Konin i AZS AWF Wrocław są poza naszym zasięgiem. Dowodem na to był wysoko przegrany z raciborzankami tegoroczny ćwierćfinał Pucharu Polski. Ale to już inna bajka...

A jaka jest na co dzień Karolina Pancek?

Jestem uparta, zawsze dążę do postawionego sobie celu. Proszę nie mylić z powiedzeniem - „po trupach, a do przodu”. W życiu wyznaczam sobie jakieś realne zadanie i konsekwentnie brnę do przodu.

Kiedy występujesz na boisku rodzice są blisko Ciebie?

Tata od czasu do czasu przyglądał się moim poczynaniom. Mama raczej nie interesuje się kobiecym futbolem.

Jak trafiłaś do piłki nożnej?

Polubiłam futbol dzięki grze z chłopakami na podwórku. A kiedy miałam 16 lat, dowiedziałam się, że w Bydgoszczy działa dziewczęca sekcja. I tak zaczęła się moja przygoda na piłkarskiej murawie.

Teczka osobowa

  • Karolina Pancek: lat 22, znak zodiaku Skorpion, pochodzi z Trzeciewca, studentka Bydgoskiej Szkoły Wyższej - drugi rok, wydział fizjoterapii, w piłkarskim sezonie 2010/2011 w I lidze zdobyła 10 bramek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!