Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Bydgoszczy i Torunia pojechali do Warszawy na "Protest Wolnych Polaków". Radny Przybylski: - To nie mogło być 50 czy 100 tys.

wixad
"Rozgrzewką" przed warszawskim marszem była manifestacja przed siedzibą bydgoskiego ośrodka TVP
"Rozgrzewką" przed warszawskim marszem była manifestacja przed siedzibą bydgoskiego ośrodka TVP Tomasz Czachorowski
Sympatycy PiS z kujawsko-pomorskiego wrócili z marszu w Warszawie. Radny Przemysław Przybylski: - Wyczuwało się determinację.

Zainteresowanie uczestnictwem w warszawskiej manifestacji PiS zaskoczyło organizatorów w Toruniu i w Bydgoszczy. Część uczestników zdecydowała się na własny transport.

Część pojechała na własną rękę

Do Warszawy wybrał się radny wojewódzki Prawa i Sprawiedliwości, Przemysław Przybylski: - Z samego Torunia pojechało około 500 osób, bo nie wszyscy jechali autokarami. Część osób zgłosiło się za późno i brakowało już miejsc, a więc wielu, tak jak ja, wybrało się do Warszawy na własną rękę.

Zdaniem Przemysława Przybylskiego, panowała atmosfera pełnej konsolidacji: - Manifestacja była jak najbardziej pokojowa, ale wyczuwało się determinację ludzi po ostatnich wydarzeniach związanych z panami Wąsikiem i Kamińskim oraz wtargnięciem do siedziby prezydenta. Co charakterystyczne było również wielu uczestników, którzy w ostatnich wyborach głosowali na Trzecią Drogę, a nie na PiS.

3 kilometry marszu

Według radnego w Warszawie protestowało 250-300 tys. osób: - Można uznawać te szacunki za zawyżone, ale jeśli początek pochodu był przy ambasadzie amerykańskiej przy ul. Pięknej, a koniec przy ul. Wiejskiej, to nie mogło być 50 czy 100 tys. Gdy część ludzi czekała jeszcze pod Sejmem, czoło manifestacji było przy kancelarii premiera. To jest prawie 3 kilometry.

Radny Michał Krzemkowski z Bydgoszczy szacuje, że na „Marsz Wolnych Polaków” wyjechało z jego miasta 11 zapełnionych w komplecie autokarów: - Do ostatniej chwili zbierali się chętni. Trudno jednak oszacować dokładną liczbę, bo wielu pojechało własnymi samochodami, według mnie na pewno około tysiąca.

Michał Krzemkowski jest pod wrażeniem atmosfery manifestacji: - Była naprawdę dobra, duży entuzjazm. W Warszawie było bardzo ciasno, mnóstwo transparentów i flag. Na bank było nas ponad 100 tys., a jeśli z wyliczeń wynika, że jeszcze więcej, to tym bardziej się cieszę, bo pogoda była naprawdę niesprzyjająca, dlatego niektórzy zrezygnowali z wyjazdu z powodu choroby. To, co szczególnie utkwiło mi w pamięci, to spotkanie z redaktorem Lisiewiczem z telewizji Republika, który akurat koło nas nagrywał relacje dla telewizji.
Również Krzemkowski zwraca uwagę na obecność osób spoza najbardziej zaangażowanych sympatyków PiS z Bydgoszczy: - Na pewno było sporo osób spoza naszej formacji – sporo twarzy, których nigdy wcześniej nie widziałem.

Duże rozbieżności w liczbach

Uczestnicy „Marszu Wolnych Polaków” przeszli z ul. Wiejskiej przeszli alejami Ujazdowskimi przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Na ten czas wstrzymany został ruch w ciągu al. Ujazdowskich. Do ochrony manifestacji policja oddelegowała 3 tys. funkcjonariuszy.
Organizatorzy oszacowali liczbę uczestników Marszu na 250-300 tys., z kolei przedstawiciele władz Warszawy – na 35 tys.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Z Bydgoszczy i Torunia pojechali do Warszawy na "Protest Wolnych Polaków". Radny Przybylski: - To nie mogło być 50 czy 100 tys. - Gazeta Pomorska