Przed rozpoczęciem panelu dyskusyjnego głos zabrał Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, który już teraz zaprosił na przyszłoroczne forum do Krynicy-Zdroju.
- Wierzę, że nasze debaty, wymiana doświadczeń, będą źródłem wiedzy w walce z wirusem w kolejnych miesiącach – mówił Witold Kozłowski.
Wśród panelistów debatę rozpoczęła Jadwiga Emilewicz, wicepremier, minister rozwoju. Szefowa resortu podkreśliła, że czas kryzysu, z jakim mierzymy się od marca tego roku, to czas definiowania pojęć.
- Koronawirus wywołał dyskusję m.in. na temat tego, po co nam dziś Unia Europejska. Przykładem są Włochy, które pomimo że bardzo ucierpiały w początkowym etapie epidemii, nie dostały odpowiedniej pomocy od Unii. Ten brak szybkiej reakcji pokazał, że zasadność istnienia tej organizacji była kwestionowana przez jej członków – mówiła Jadwiga Emilewicz.
Wicepremier przypomniała słowa założycieli europejskiej wspólnoty, że żadna wspólnota nie jest w stanie przetrwać, jeśli opiera się tylko na interesach, a nie na wspólnych wartościach. Jadwiga Emilewicz zwróciła również uwagę na to, że po raz pierwszy wspólnota europejska zaciągnęła społeczny dług, żeby ratować europejską gospodarkę.
- Ten rok to nie jest czas na oszczędzanie. Trudno nam sobie wyobrazić, co byłoby dziś w Polsce, gdyby nie tarcze antykryzysowe. 138 miliardów złotych trafiło na polski rynek. Dzięki temu dziś notujemy najpłytszą recesję. 8 proc. spadku PKB to jest najmniej wśród dużych gospodarek w Europie - zauważyła Emilewicz, podkreślając przy tym, że najważniejszą aktualnie kwestią jest powrót na ścieżkę szybkiego gospodarczego wzrostu.
- Najbardziej bolesny jest spadek inwestycji. Dlatego przyjęliśmy rozwiązanie w postaci 12 mld zł przeznaczonych na fundusz inwestycji lokalnych. Inwestycje samorządowe, takie jak remonty i budowy chodników, dróg, przedszkoli, szkół, które miały się rozpocząć w tym roku, nie zostaną wstrzymane – zapewniła Jadwiga Emilewicz.
Z kolei Igor Petraszko, minister rozwoju gospodarczego, handlu i rolnictwa na Ukrainie, zwrócił uwagę na to, że z kryzysu zwycięsko wychodzą ci, którzy potrafią znaleźć korzyści w tych trudnych czasach. - Dla nas takim przykładem jest przyśpieszenie pracy w administracji publicznej, które pozwoliło obronną ręką przetrwać kryzys przedsiębiorcom. Wirus pokazał też, że część osób może pracować z domów i nie wpływa to na obniżenie jakości ich pracy - mówił Igor Petraszko.
Mark Boris Andrijanič, dyrektor polityki publicznej na centralną i wschodnią Europę Uber Polska, podkreślił, że kryzys pokazuje, jakie są możliwe drogi transformacji biznesu. Jesteśmy optymistami i wierzymy, że koronawiru-sowa rzeczywistość pozwala nam znaleźć lepsze rozwiązania do rozwijania naszej branży. Okazało się, że w miejsce spadku możliwości wożenia klientów naszymi samochodami możemy dowozić żywność – mówił Mark Boris Andrijanič.
O tym, jak czas kryzysu przechodzi jedna z największych sieci supermarketów Lidl opowiedział Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska. - Solidarność i zaufanie pozwoliły nam wyjść z kryzysu silniejszym. Bardzo pozytywnie zaskoczony byłem reakcją naszych pracowników, klientów i kontrahentów. My z naszej strony płaciliśmy naszym kontrahentom przed wyznaczonymi terminami, dzięki czemu budowaliśmy wzajemne zaufanie, a nasi współpracownicy mieli komfort finansowy – mówił Włodzimierz Wlaźlak.
Szef Lidla w Polsce podkreślił, że głównym wyzwaniem firmy było, jak dostarczyć klientom na czas żywność i środki czystości. - To było ogromne wyzwanie, ale uważam, że jako branża dobrze przeszliśmy przez ten czas. Okazało się, że jest to zawód z misją, dostarczania tego, bez czego nie możemy się obejść, czyli żywności - mówił Włodzimierz Wlaźlak.