Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Pawłem Wojciechowskim

Sławomir Kabat
- Jestem zdrów i już nie mogę się doczekać nowego sezonu - mówił mistrz świata w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski.

- Jestem zdrów i już nie mogę się doczekać nowego sezonu - mówił mistrz świata w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199683" sub="Fragment rozgrzewki podczas II Biegu Niepodległości prowadzą - od lewej Paweł Wojciechowski, Andrzej Urbaniak, dr Tomasz Wojciekiewicz (prezes Express Media). [Fot.: Tomasz Czachorowski]">7 czerwca, podczas Diamentowej Ligi w Oslo odniosłeś kontuzję naderwania mięśnia dwugłowego. Z tego powodu nie udał Ci się start na igrzyskach w Londynie. W eliminacjach nie zaliczyłeś żadnej wysokości. Czy dziś po kontuzji nie ma śladu?

Mogę już - będąc w pełnej formie trenować. Teraz chodzę tylko na zabiegi profilaktycznie, by uelastycznić mięśnie lub jeśli pojawi się niespodziewany ból. Po igrzyskach moja dyspozycja się ustabilizowała na poziomie 5,50 - 5,60, ale na wysokie skakanie w tym sezonie zabrakło czasu.<!** reklama>

Czy wybrałeś się na wakacje?

Tak. Przez tydzień odpoczywałem na Wyspach Kanaryjskich, na Lanzarotte. Trafiłem na słoneczną pogodę i 30-stopniowy upał. Zregenerowałem siły.

W ubiegłym roku - po zdobyciu przez Ciebie mistrzostwa świata w koreańskim Daegu, jedynego wśród całej ekipy złotego medalu mistrzostw świata centralne media nie dawały Ci spokoju, a kiedy doznałeś kontuzji w dniu operacji „czatowały” na lekarzy na terenie szpitala żądne sensacyjnych informacji. Czy teraz też jesteś rozchwytywany i zapraszany na spotkania z młodzieżą, czy udzielasz po kilka wywiadów tygodniowo.

<!** Image 4 align=none alt="Image 199683" sub="Paweł Wojciechowski, na zdjęciu stoi na rękach z zastępcą prezydenta Sebastianem Chmarą pokazał, że po kontuzji nie ma śladu i może wykonywać już najtrudniejsze ćwiczenia [Fot.: Tomasz Czachorowski]">Szał minął i cieszą się z tego powodu. Mam znów czas na swoją prywatność i radość ze spokojnego treningu. Rzadko jestem zapraszany na imprezy czy spotkania, ale to też ma swoje plusy. Choć ostatnio pamiętał o mnie „Express” zapraszając jako ViP-a do udziału w II Biegu Niepodległości,

Czy dystans i trasa z placu Wolności na Stary Rynek (1,5 km) bardzo dała Ci się we znaki?

Na pewno nie tak mocno jak naszemu zastępcy prezydenta Sebastianowi Chmarze, który próbując dotrzymać mi kroku dostał mocnej zadyszki. Gdy byłem młodszy, nie lubiłem biegać. Teraz ta forma ruchu sprawia mi dużo przyjemności i jest doskonałą częścią treningu.

Jak na Twoje słabsze wyniki na igrzyskach zareagowali sponsorzy VISA i Polska Grupa Energetyczna?

Na razie mi pomagają, ale rozmowy o dalszej współpracy trwają.

Czy dawno rozpocząłeś przygotowania do nowego sezonu? Jak jest kalendarz Twoich startów w przyszłym sezonie?

Wspólnie z kolegą klubowym Łukaszem Michalskim i trenerem Włodzimierzem Michalskim trenujemy od połowy września. Do sezonu halowego będę przygotowywał się na miejscu w związku z wznowionymi przez mojego kolegę z grupy studiami medycznymi. Nie cierpię, bo na Zawiszy mamy dobre warunki. W przyszłym roku przygotowuję się zarówno do startów w halowych mistrzostwach Europy jak i mistrzostw świata.

Kiedy pierwszy start w hali?

Chcemy z trenerem powtórzyć cykl, który się sprawdził przed dwoma laty. Pierwszy start planujemy 26 stycznia we francuskim Bordeaux. W lutym chcę jak najlepiej wypaść w kolejnym mityngu przed wspaniałą własną publicznością w hali „Łuczniczka” - „Pedro’s Cup”.

Czy w przyszłym sezonie obiecujesz kibicom skoki na dużych wysokościach? Jesteś rekordzistą Polski w hali i na stadionie z 2011 roku.

Za wcześnie na składanie deklaracji. Na razie na treningach skaczę z rozbiegu - z sześciu kroków (pełen rozbieg Pawła liczy - 16. dop. aut).


Dwa skrajne sezony - Dzień do nocy

Sezon 2011

Hala: poprawiony rekord Polski (13 luty w Gandawie - 5,86), mistrz Polski, 4. na halowych mistrzostwach Europy.

Stadion: młodzieżowy mistrz Europy, złoty medalista Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych, rekordzista Polski (15 sierpnia - 5,91), mistrz świata seniorów.

Sezon 2012

7 grudnia 2011 - kontuzja i operacja złamanej kości jarzmowej - stracony sezon halowy.

7 czerwca 2012 - kontuzja mięśnia dwugłowego. Brak czasu na rehabilitację sprawił, że na igrzyskach olimpijskich w Londynie w eliminacjach nie zaliczył żadnej wysokości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!