Wystawa IPN poświęcona ks. Franciszkowi Blachnickiemu w kościele na Bartodziejach [zdjęcia]

Ksiądz Blachnicki był postacią nietuzinkową. Walczył z hitlerowskim okupantem, przebywał w obozach i więzieniach w Auschwitz, Raciborzu, Rawiczu, Boergermoor, Zwickau i Lengenfeld. Po zakończeniu II wojny światowej „podpadł” komunistycznym władzom. W 1987 roku został otruty w niemieckim Carlsbergu przez agentów wywiadu PRL.

- Nasza wystawa wpisuje się w obchody 50-lecia istnienia Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie, którego założycielem był ksiądz Blachnicki, a ja jestem jego moderatorem. Pół wieku temu odbyła się pierwsza oaza dla małżeństw – mówi ks. Wenancjusz Zmuda, proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Zwycięskiej. - Podobna ekspozycja miała miejsce w Krościenku nad Dunajcem i pomyśleliśmy, że fajnie, gdyby coś podobnego odbyło się u nas. Poprosiliśmy bydgoski oddział Instytutu Pamięci Narodowej o wydrukowanie materiałów. Nie mamy ustalonego terminu zakończenia. Nie wykluczam, że inne parafie będą chętne do pokazania jej u siebie. Zapraszam wówczas do kontaktu.

Proboszcz podkreśla, że wystawa skierowana jest dla wszystkich, bez względu na wiek.

- Mamy wielu parafian, którzy „wychowywali się na księdzu Blachnickim”. Ale on miał też pomysł na wychowanie młodych ludzi. Zachęcam każdego do zapoznania się z jego życiorysem – dodaje Wenancjusz Zmuda.

Ekspozycję można oglądać podczas sobotnich i niedzielnych mszy. Jeżeli ktoś chce zapoznać się z nią w dni robocze może dzwonić do parafii pod numer 52/342-04-02.

Franciszek Blachnicki urodził się 24 marca 1921 r. w Rybniku. Walczył z okupantem niemieckim w czasie II wojny światowej, trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz. W marcu 1942 r. skazany na karę śmierci za działalność konspiracyjną przeciw hitlerowskiej Rzeszy. Oczekując na wykonanie kary, 17 czerwca 1942 r. przeżył nieoczekiwane nawrócenie. Ostatecznie został ułaskawiony i skazany na więzienie. Do kwietnia 1945 r. przebywał w obozach i więzieniach w Raciborzu, Rawiczu, Boergermoor, Zwickau i Lengenfeld.

Po wojnie wstąpił do Śląskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Święcenia przyjął w 1950 r. Był założycielem i duchowym ojcem Ruchu Światło-Życie – jednego z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II, działającego dziś w ponad 30 krajach – oraz wspólnoty życia konsekrowanego Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Był inicjatorem Krucjaty Wstrzemięźliwości, założycielem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów oraz Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie w niemieckim Carlsbergu. Po zakończeniu stanu wojennego ks. Franciszek Blachnicki nie mógł powrócić do Polski, ponieważ był poszukiwany listem gończym, a śledztwo z tego okresu formalnie zakończono dopiero w 1992 roku. W 1982 zamieszkał w ośrodku polskim Marianum w Carlsbergu. Wywiad cywilny PRL, czyli Departament I MSW, umieścił w Carlsbergu, gdzie ks. Blachnicki tworzył m.in. Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów, dwóch agentów o pseudonimach „Yon" i "Panna" (z dotychczasowych ustaleń wynika, że było to małżeństwo Jolanta i Andrzej Gontarczykowie).

Ks. Blachnicki zmarł nagle w Carlsbergu 27 lutego 1987 r. Oficjalną przyczyną śmierci miał być zator płucny. W 2021 roku na zlecenie prokuratorów IPN przeprowadzono ekshumację jego zwłok, w związku z podejrzeniem zabójstwa duchownego. 13 marca 2023 r. minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki oraz zastępca Prokuratora Generalnego, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Andrzej Pozorski zaprezentowali dotychczasowe wyniki śledztwa, z których wynika, że ks. Blachnicki został otruty.

Od 2000 r. grób ks. Blachnickiego jest w kościele pw. Dobrego Pasterza w Krościenku nad Dunajcem. Duchowny został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Oświęcimskim. W 1995 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny księdza. W 2015 r. papież Franciszek wydał dekret o heroiczności jego cnót. Od tego czasu jest określany w Kościele jako „Czcigodny Sługa Boży".