Polska - Słowacja 35:24 (19:14)
Polska: Płaczek, Maliczkiewicz - Matuszczyk 6, Balsam 5 (1), Achruk 3, Kobylińska 2, Nocuń 2, Rosiak 4, Gęga, Szarawaga 5, Płomińska, Nosek 4, Zimny 2, Górna 2.
Dla reprezentacji Polski turniej w Madrycie był ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającymi się 1 grudnia w Hiszpanii mistrzostwami świata. W grupie eliminacyjnej nasza drużyna zmierzy się z Serbią (3 grudnia), Rosyjską Federacją Piłki Ręcznej (5 grudnia) i Kamerunem (7 grudnia). Z grupy awansują trzy zespoły.
Wcześniej na turnieju w Madrycie Biało-Czerwone przegrały z Niemcami 27:31 i Hiszpanią 25:32. W spotkaniu ze Słowacją, również uczestnikiem mundialu, choć z trójki turniejowych rywali najsłabszym, nasze zawodniczki pokazały się z dobrej strony. W pierwszej połowie zagrały bardzo dobrze w ataku pozycyjnym, a nieco słabiej w defensywie. Dziury w obronie łatała jednak bramkarka Monika Maliczkiewicz, która w całym spotkaniu miała 14 skutecznych interwencji. Dzięki postawie golkiperki Zagłębia Lubin, po wyrównanym początku drużyna trenera Arne Senstada po około kwadransie zaczęła budować przewagę, w 25 minucie prowadziła 15:10.
W drugiej połowie nasze szczypiornistki poprawiły defensywę, natomiast zaczęła nieco szwankować skuteczność, szczególnie przy kontratakach. Świetnie wyglądała za to współpraca środkowej, Kingi Achruk, z obrotowymi – Joanną Szarawagą i Sylwią Matuszczyk, które w sumie zdobyły 10 bramek. Ciągle bardzo dobrze broniła Maliczkiewicz. W efekcie w końcowej fazie spotkania Polki wyraźnie powiększyły prowadzenie, wygrywając ostatecznie różnicą jedenastu bramek.
