Kierowcy ciężarówek, uczestniczący w szkoleniu organizowanym przez żniński PZM-ot, dowiedzieli się, co najczęściej prowadzi do śmiertelnych wypadków drogowych.
<!** Image 2 align=right alt="Image 108837" sub="Po obejrzeniu filmów, uczestnicy szkolenia dla kierowców mieli dużo pytań do Sławomira Szczepaniaka Fot. Maria Warda">Sławomir Szczepaniak, kierownik ogniwa ruchu drogowego żnińskiej Komendy Powiatowej Policji, wyświetlił kursantom dwa krótkie, ale drastyczne filmy, nagrane do celów szkoleniowych: „Cena braku wyobraźni” i „Masz tylko jedno życie”. Obydwa przedstawiały osoby, które zginęły podczas wypadków drogowych, historie sprawców tragedii, a także rodzin zabitych. W nagraniu ujęto nieprawidłowe zachowania prowadzących pojazdy, w tym: kierowanie po spożyciu alkoholu, wyprzedzanie na trzeciego, zaśnięcie za kierownicą i rozmowy podczas jazdy przez telefon komórkowy. Uczestnicy kursu nie ukrywali, że te obrazy bardzo przemówiły do ich wyobraźni.
<!** reklama>- Na mnie ogromne wrażenie zrobiła ostatnia scena, kiedy krew zabitego w wypadku ściekała do studzienki kanalizacyjnej – przyznał jeden z kierowców.
Sławomir Szczepaniak dzielił się swoim doświadczeniem.
<!** Image 3 align=right alt="Image 108837" >- Po wypadku następuje szereg innych zdarzeń, które mają wpływ na życie naszych najbliższych i nasze – mówił funkcjonariusz. - Nie ma czegoś takiego, że winna za spowodowanie wypadku jest dziura w jezdni, lód lub inna przeszkoda. Zawsze winny jest człowiek, który powinien dostosować prędkość do warunków panujących na jezdni. Nie ma też żadnego usprawiedliwienia dla osób niezapinających pasów bezpieczeństwa. Wśród kierowców pokutują opowieści, że „moja ciotka nie zapięła pasów i dlatego przeżyła”, ale są to naprawdę sporadyczne przypadki. W większości zdarzeń śmierci udałoby się uniknąć, gdyby kierowca i pasażerowie mieli zapięte pasy.
Podczas szkolenia Sławomir Szczepaniak sondował, co kierowcy myślą o CB-radio i innych urządzeniach, które służą do komunikacji pomiędzy kierowcami. Większość wskazywała ich dobre strony.
- Można zapytać innych kierowców o drogę lub dowiedzieć się o różnych zagrożeniach i robotach - mówili uczestnicy spotkania.
Policjant przyznał, że jego opinia jest podobna. - Dzięki kierowcom mających CB-radio dowiadujemy się niejednokrotnie o prowadzących pojazdy po alkoholu - mówił Sławomir Szczepaniak.
Wyjaśniał także kwestie prawne dręczące kierowców oraz podnosił sprawę punktów karnych.
- Takich spotkań z policjantem powinno być jak najwięcej – mówili kierowcy. - A filmy, które obejrzeliśmy, należałoby pokazywać każdemu kierowcy.
Bogdan Ratajczak, członek zarządu PZM-otu, obiecuje, że wnioski kursantów będą spełnione.