Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wymaga od swoich studentów, ale także od siebie - tak rodzi się sukces [ROZMOWA]

Magdalena Jasińska
Joanna Zagdańska jest dumna z osiągnięć swoich studentów, sama również wciąż rozwija się naukowo
Joanna Zagdańska jest dumna z osiągnięć swoich studentów, sama również wciąż rozwija się naukowo Magdalena Jasińska
Magda Jasińska rozmawia z wokalistką i pedagog bydgoskiej Akademii Muzycznej JOANNA ZAGDAŃSKĄ, która prowadzi klasę śpiewu jazzowego i rozrywkowego w bydgoskiej Akademii Muzycznej i na UKW. Jej student Krzysztof Iwaneczko został The Voice of Poland.

[break]
To nie tylko Krzysztof Iwaneczko, który został „Głosem Polski”, bo ta lista studentów laureatów różnych konkursów się wydłuża.
Tak, jestem bardzo dumna ze swoich studentów. Krzysztof to był ostatni maraton śpiewaczy i bardzo pasjonujący, bo odbywał się przed milionami widzów. Ale oczywiście wielu moich studentów zbiera różne nagrody na konkursach, również międzynarodowych. Krzysztofa Iwaneczkę na pewno bardzo wspierałam.

The Voice Of Poland chyba jest najlepszym konkursem. Tam mamy już do czynienia z głosami, które wkraczają na profesjonalną drogę.
W ogóle ta edycja była inna. Producenci poszukali również tych zdolnych wokalistów pośród młodzieży akademickiej. Oczywiście, że byli też inni zdolni z castingów. Zresztą ci śpiewający - utalentowani i zdeklarowani na to, żeby się uczyć śpiewu i wiązać swoją przyszłość z tym zawodem, starają się zdawać do uczelni artystycznych.

Ci ludzie starają się też szukać profesorów i za nimi jeżdżą, a Ty masz swoją markę, więc pojechaliby za Tobą gdziekolwiek byś się nie pojawiła.
Dziękuję ci, ale tak o tym nie myślałam. Choć mówiąc nieskromnie, rzeczywiście, niektórzy zdają tu, bo chcą u mnie studiować i są bardzo wymagający w stosunku do mojej osoby.

Ale Ty też jesteś wymagająca.
Jestem wymagającym pedagogiem, ale i jestem wymagająca wobec siebie. I tylko to przynosi rezultaty. Muszą się spotkać osobowości i wrażliwości, nie z każdym studentem mogę pracować. Pierwszy rok jest na sprawdzenie możliwości i otworzenie studenta. Niekiedy jest bardzo szybki rozwój, a potem następuje zastopowanie.

Gdyby były takie programy telewizyjne, kiedy startowałaś, to byś w nich wzięła udział?
To były inne czasy. Były tylko cztery programy Polskiego Radia i dwa Telewizji Polskiej. Trzeba było przechodzić przez eliminacje - od lokalnych do ogólnopolskich, więc to był długi proces zdobywania sukcesu i prezentowało się tam swój oryginalny repertuar, trzeba było mieć już jakieś osiągnięcia. Nagrywało się dwie wersje i się wybierało, dziś wokalista może nagrać 40 wersji, po kawałku - to jest produkcja bardziej apteczna. Jest sporo polepszaczy, można poprawić intonację, barwę itd. Ale udział w takich programach to czysty live, który pokazuje prawdę o wokaliście. Uczestnicy zwykle śpiewają covery, chociaż Krzysztofowi udało się zaśpiewać swoją piosenkę. Zaprezentowanie swojego utworu wiąże się z tym, że trzeba mieć już własny styl wykonawczy. Ja na festiwalach przed laty śpiewałam repertuar premierowy i nie wiedziałam, jak zostanie przyjęty.

A jak Twój mąż Adam Żółkoś napisał Ci „Rękawiczki”, to już miałaś nosa, że to będzie przebój wszech czasów?
Mój mąż wcześniej napisał mi wiele innych pięknych piosenek, które były na listach przebojów. Przed „Rękawiczkami” śpiewałam „Kolorową mgłę” „Idę va banque”.

Dawno nie nagrałaś płyty.
Aby nagrać dobrą płytę, musi być dobry materiał. Chciałabym nagrać w dobrym studiu i z dobrymi muzykami, którzy też by się znaleźli. Jak już coś robię, lubię robić to dobrze.

Teczka osobowa: Joanna Zagdańska

Polska piosenkarka popowa i jazzowa zadebiutowała z grupą muzyczną Consonians w 1979 roku na Ogólnopolskim Młodzieżowym Przeglądzie Piosenki. W tym samym roku wystąpiła na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w koncercie Debiuty.

Jak przyznaje artystka, to rok 1985 był przełomowy dla jej kariery, wówczas PAGART wysyłał piosenkarkę na festiwale , m.in. na OIRT - odpowiednik Eurowizji, odbywający się w ramach bloku wschodniego - a tam wygrała, śpiewając „Rękawiczki”, potem były występy w Opolu, Sopocie i na wielu innych festiwalach. Dużo koncertowała w kraju i za granicą, obecnie zajmuje się głównie nauczaniem.

Magdalena Jasińska zaprasza

do wysłuchania „Zwierzeń przy muzyce” na antenie Radia PiK w sobotę, 12 grudnia o godz. 17.05.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!