
Wydział Świadczeń Rodzinnych zostanie przeniesiony. Na razie musi wystarczyć winda...
Nowa lokalizacja Wydziału Świadczeń Rodzinnych UM Bydgoszczy przy ulicy Wojska Polskiego (tuż przy bramie byłych ZCh "Zachem") od początku budziła wiele kontrowersji. Prośby bydgoszczan, którzy domagają się wyznaczenia nowego miejsca dla wydziału zostaną spełnione. Kłopot w tym, że nieprędko.
Na razie petenci muszą zadowolić się obiecaną w zeszłym roku windą i zaciskać zęby pokonując rozkopaną drogę do wydziału na Kapuściskach.
➤➤ Czytaj więcej
(sier)
Zobacz również: FLESZ: Jak nie zatruć się grzybami

To nie jest dobra lokalizacja
Rodzice - w tym mamy z dziećmi wózkach, którzy przyjeżdżają załatwiać sprawy w Wydziale Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miasta Bydgoszczy (Wojska Polskiego 65) - nie mają wątpliwości, że to bardzo zła lokalizacja. Większa część mieszkańców Bydgoszczy ma tu daleko, zdenerwowane mamy nie jeden raz pisały do naszej redakcji z prośbą o interwencję. W budynku brakowało windy, jeśli trzeba było załatwić sprawę na wyższych piętrach, część mam dźwigała wózki z dziećmi po schodach. Przynajmniej ten kłopot niebawem zostanie rozwiązany...
➤➤

Wydział przeniesiony, winda w planach
Winda jest już zainstalowana (miasto obiecało jej budowę w ubiegłym roku). - Z tego co wiem, czeka na odbiór techniczny. Powinna być dostępna z końcem bieżącego tygodnia - informuje nas Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta. Przypomina też, że w przypadku osób mających trudności z poruszaniem, bądź mam z wózkami, zawsze jest możliwość załatwienia sprawy na poziomie „0”. - W takich przypadkach urzędnik schodzi i przyjmuje bądź pomaga wypisać wniosek na miejscu.
Co ze zmianą lokalizacji wydziału?
➤➤

Utrudniony dojazd do wydziału
W internecie krążypetycja w sprawie przeniesienie Wydziału Świadczeń Rodzinnych UM Bydgoszczy w inne miejsce. "Budynek mieści się na końcu miasta. Z dala od osiedli mieszkaniowych, od centrum. Lokalizacja, infrastruktura, otoczenie - wszystko to pokazuje, jak miasto potraktowało matki z dziećmi. Jakby chciano im pokazać, że ich znaczenie jest marginalne" - czytamy w petycji. "Na dodatek, w miejscu tym trwają ciężkie prace remontowe. (...) Relikt PRL-u, przez rok funkcjonujący bez windy. Moloch z wielkimi korytarzami, nieprzyjaznymi schodami".
Trzeba przyznać, dojazd do wydziału jest obecnie mocno utrudniony. Z powodu remontu nie jeżdżą tu tramwaje, większość autobusów kończy trasę o jeden przystanek wcześniej. Podróż z wózkiem po rozkopanych ulicach i chodnikach - w kurzu - nie należy do przyjemnych. Jest jednak światełko w tunelu...
➤➤