Odkrywamy Bydgoszcz, odcinek 1

Mieszkańcy Bydgoszczy są bardzo wrażliwi na informacje o wycince drzew. Każda taka informacja wywołuje mniejszy lub większy sprzeciw. Nic więc dziwnego, że zanim z terenu gminnego wytnie się okazałe drzewo, dokładnie sprawdza się jego stan i możliwości jego uratowania. Gdy wycinka jest konieczna, na przykład ze względu na prowadzone inwestycje, w innym miejscu organizowane są nasadzenia kompensacyjne. Presja na ochronę drzew jest tak duża, że np. ZDMiKP przygotowując się do budowy parkingu P&R w Fordonie, zaoferował mieszkańcom możliwość zabrania drzewka rosnącego na terenie planowanej inwestycji do siebie. Rozładował w ten sposób ewentualne protesty i sprawił, że część drzew została uratowana.
To Cię może też zainteresować
Wielu umyka jednak fakt, że rocznie kilkaset, często dorodnych drzew znika z mapy miasta z prywatnych posesji. Tu kontrola społeczna jest mniejsza, a i urzędnicy mają niewielkie możliwości ingerencji w to, co dzieje się na działkach, które nie należą do gminy czy spółdzielni mieszkaniowych. Niewielkie, młode drzewa właściciele terenów mogą wyciąć bez występowania o pozwolenie, starsze muszą poczekać na zgodę urzędu.
Tymczasem tylko w zeszłym roku w rejestrze zgłoszeń zamiaru wycinki drzew znalazło się ponad 300 wniosków, tylko niewiele ponad 20 z nich spotkało się ze sprzeciwem urzędu.
- Z uwagi na przepisy, wniesienie sprzeciwu w sprawie usunięcia drzew z terenów będących własnością osób fizycznych możliwość „blokady” jest bardzo ograniczona - potwierdza Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.
Kiedy trzeba zgłosić do urzędu zamiar wycięcia drzewa?
Właściciel nieruchomości obowiązany jest dokonać zgłoszenia do właściwego organu zamiaru usunięcia drzewa, jeżeli obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 5 cm przekracza:
- 80 cm - w przypadku topoli, wierzb, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego,
- 65 cm - w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego
- 50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew
Drzewa poniżej wskazanych obwodów można usunąć bez zgłoszenia. Uwaga: z zasady nie trzeba zezwolenia na wycinkę drzew owocowych (i krzewów), chyba że rosną na terenie objętym nadzorem konserwatora zabytków.
Ustawa o ochronie przyrody daje niewielkie pole manewru urzędnikom, którzy chcieliby zablokować wycinkę drzewa z prywatnego terenu. Dzieje się tak m.in. wtedy, gdy drzewo rośnie na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków lub na terenie przeznaczonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na zieleń lub chronionym innymi zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Sprzeciw może dotyczyć również drzewa rosnącego na terenach objętych formami ochrony przyrody, czyli na przykład w parkach narodowych, rezerwatach przyrody, parkach krajobrazowych, obszarach chronionego krajobrazu czy też obszarze Natura 2000. Zgody nie będzie, gdy drzewo stało się już pomnikiem przyrody.