3 z 8
Poprzednie
Następne
Wyciągnęliśmy maksa, wszystko, co się dało - Wojciech Kaźmierczak, kapitan BKS Visła Proline Bydgoszcz
Kontuzje Mariusza Marcyniaka, Mateusza Kowalskiego i Igora Yudina tak mocno was rozbiły i wpłynęły na zespół?
Warto wiedzieć, że cała trójka miała być podstawowymi graczami. Na ich miejsce wskoczyli inni i nie można powiedzieć, że Damian Radziwon, Kamil Gutkowski czy ja zawiedliśmy. Damian zagrał świetny sezon, a to był jego pierwszy rok w seniorach. Kamil dawał swoje doświadczenie. A jak szło mu słabiej, to dobre zmiany dawał Antek Kwasigroch, też niedawny junior. Jednak przez długi czas nie mogliśmy normalnie trenować, bo zawsze kogoś brakowało. Często dziury łatał Łukasz Owczarz, który na treningach był a to przyjmującym, a to środkowym. Przez cały sezon innych też nie oszczędzały choroby i urazy.