
I ryczałt na biuro
Każdy poseł dostaje też co miesiąc 12500 zł brutto jako ryczałt na prowadzenie biura poselskiego.

Można tankować do woli
Pieniądze przeznaczone na utrzymanie biura można też wydać na przejazdy samochodem. Nic więc dziwnego, że przeciętny poseł wydaje na przejazdy samochodem 10 razy tyle, co Polak na paliwo. Maksymalny limit tzw. kilometrówki dla parlamentarzystów to 42 tys. kilometrów rocznie - za paliwo na trasę o takiej długości (to więcej niż obwód Ziemi) mają zwracane pieniądze. W 2018 roku taki limit wykorzystało aż 75 parlamentarzystów.

Samolotem do domu
Parlamentarzyści mogą też za darmo korzystać ze środków publicznego transportu zbiorowego, mają prawo do bezpłatnych przelotów w krajowym przewozie lotniczym, przysługują im też bezpłatne przejazdy środkami publicznej komunikacji miejskiej.

Poseł wyśpi się też za nasze
Będąc w Warszawie poseł może korzystać za darmo z hotelu sejmowego. Istnieje też możliwość wynajęcia mieszkania, co refunduje Sejm.