[break]
Kto, naszym zdaniem, pracował najlepiej na Wiejskiej? Zdania są podzielone, choć wśród najlepszych nazwisk są takie, które powtarzają się naprawdę często.
Red. Hanna Walenczykowska: - Wyróżniłabym Łukasza Krupę, który nie tylko działał w Warszawie,

ale również organizował wydarzenia w Bydgoszczy, choćby charytatywny mecz piłkarski. Tomasza Latosa doceniam za działania w sferze służby zdrowia, aktywnie wspierał zmiany w ustawie refundacyjnej, ma wiedzę i doświadczenie. Piotr Król z kolei w krótkim czasie pokazał, że jest aktywny i zabiega o sprawy Bydgoszczy. Gdyby posłem był dłużej, wyniki miałby lepsze.
Dokładnie tak samo typuje najlepszą trójkę red. Jarosław Jakubowski: - Tomasz Latos - żaden z bydgoskich

posłów nie może się z nim równać znajomością służby zdrowia. Niekonfliktowy, koncyliacyjny, nie zapomina o wizytach w terenie. Łukasz Krupa - pracowity, bardzo aktywny w działaniach probydgoskich, sprawny pod względem marketingu politycznego. Piotr Król - udany debiut w roli posła, skupia się na tematach transportu i infrastruktury.
Co na to red. Wojciech Mąka? - Piotr Król - niedługo w Sejmie, ale aktywnie działał w komisji infrastruktury,

interweniował m.in. w sprawie połączeń kolejowych czy bydgoskiego PKS. Iwona Kozłowska - udział w 99,8 proc. głosowań w Sejmie. Raczej działająca poza Bydgoszczą, ale w okręgu widoczna. Zaangażowana w dofinansowanie projektu oczyszczalni w Nitrochemie. Łukasz Krupa - pierwsza kadencja, aktywny, prawie sto razy zabierał głos w sprawach służby zdrowia i gospodarczych.
Red. Sławomir Bobbe: - Obok wspominanych już Łukasza Krupy i Piotra Króla wskazałbym na Teresę Piotrowską, która słaby początek kadencji zmieniła w dynamiczne działania na rzecz miasta, gdy została szefem MSW, wspierając powstanie kilku instytucji w naszym mieście.
PRZECZYTAJ:Jedni w ławach sejmowych byli senni, innych dopadło interpelacyjne ADHD