Wtorkowy mecz rozpoczął się od dwóch przełamań. Następne dwa gemy obfitowały w break pointy, ale ostatecznie obyło się bez strat serwisowych. Decydującym okazał się siódmy, lacostowski gem, w którym Belgijka przełamała Polkę, i do końca pierwszego seta nie oddała uzyskanej przewagi. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:4.
Drugi set rozpoczął się po myśli 30-letniej Polki, która po jednym breaku wyszła na prowadzenie 3:0. Potem jeszcze raz przełamała swoją rywalkę i pewnie wygrała tą partię 6:1. Wydawało się, że dobra passa poznanianki będzie trwać, ale niestety nie wykorzystała szansy na przełamanie w trzecim gemie decydującego seta, a że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić następny gem padł łupem niżej notowanej Belgijki, która tym samym wyszła na prowadzenie 3:1. Potem jednak Polka za trzecią szansą odzyskała serwis. Siódmy, lacostowski gem padł łupem returnującej poznanianki. Potem jednak w niewytłumaczalny sposób oddała swojego gema serwisowego do zera... W kolejnym gemie miała szansę przełamać rywalkę, ale nie wykorzystała jej. Najgorsze jednak nastąpiło w dziesiątym gemie, przy stanie 5:4 Belgijka przełamała Polkę i zakończyła spotkanie...
To było pierwsze spotkanie obu pań.
Wynik meczu I rundy turnieju WTA w Hobart
Alison Van Uytvanck (Belgia) - Magda Linette (Polska, 7) 6:4, 1:6, 6:4
Rywalką Belgijki w drugiej rundzie rywalką będzie Chinka Xinyu Wang, która w swoim pierwszym spotkaniu pokonała reprezentantkę gospodarzy, Olivię Gadecki 6:4, 7:5.
Turniej w Hobart odbywa się po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. Finał zaplanowano na 14 stycznia. Zwyciężczyni imprezy otrzyma 250 punktów do rankingu WTA.
Turniej w Hobart stanowi przygotowanie wielu tenisistek do wielkoszlemowego Australian Open, który startuje 16 stycznia. Weźmie w nim udział m.in. Magda Linette, która swoją pierwszą rywalkę pozna 12 stycznia.
Wygrana Rosolskiej w Adelajdzie
Równolegle z imprezą w Hobart odbywa się impreza rangi WTA 500 w Adelajdzie (pula nagród 780,637 dolarów). We wtorek Alicja Rosolska w parze z Nowozelandką Erin Routliffe pokonały Australijki Olivię Tjandramulię i Alanę Parnaby 6:3, 6:4 i awansowały do ćwierćfinału gry podwójnej.
O półfinał para polsko-nowozelandzka zmierzy się z rozstawionymi z "trójką" Ludmyłą Kiczenok i Łotyszką Jeleną Ostapenko.
