Czy ktokolwiek będzie w stanie powstrzymać biało-czerwonych w dzisiejszy wieczór? Podopieczni Marka Cieślaka na swoim terenie staną do boju o złoty medal Drużynowego Pucharu Świata.
<!** Image 2 align=right alt="Image 126016" sub="Polacy prowadzeni przez Marka Cieślaka, są gotowi do walki o złoty medal DPŚ Fot. Flipper">Dotychczas finały tej imprezy trzykrotnie były rozgrywane w Polsce. Za każdym razem nasi żużlowcy potrafili wykorzystać atut własnego toru i stawali na podium. W 2001 roku we Wrocławiu wywalczyli srebro, natomiast w 2005 (także we Wrocławiu) i 2007 w Lesznie byli bezkonkurencyjni. Czy tak będzie i tym razem?
Polacy pewnie wygrali półfinał w Peterborough, choć trener Marek Cieślak pierwotnie preferował wywalczenie awansu do finału z barażu. Dałoby to możliwość lepszego zapoznania się z leszczyńską nawierzchnią. Nasi reprezentanci postanowili jednak potrenować w podobnych warunkach na torze w Ostrowie.
W walce o złoto biało-czerwonym powinna ponadto pomóc dobra atmosfera w zespole. - Najlepszą integracją drużyny jest wspólny cel, który nam wszystkim przyświeca - zaznacza Marek Cieślak. Tym celem jest oczywiście zwycięstwo w leszczyńskim finale.
<!** reklama>Przeciwnicy nie zamierzają odpuszczać. Szczególnie groźni wydają się Australijczycy, którzy pewnie zwyciężyli w czwartkowym barażu w Lesznie. Na wysokim poziomie pojechali wówczas niemal wszyscy jeźdźcy z antypodów. Najsłabszego z nich - Adama Shieldsa (złamał obojczyk w swoim ostatnim biegu) - w finałowej potyczce zastąpi Troy Batchelor.
<!** Image 3 align=right alt="Image 126016" sub="Adam Shields z barażu złamał obojczyk, dziś w finale zastąpi go Troy Batchelor Fot. Jarosław Pabijan">Bojowego nastawienia przed sobotnim starciem nie kryją Szwedzi. Jeźdźcy ze Skandynawii dopiero w ostatniej serii barażu zapewnili sobie udział w finale. Lekcje wyniesione po tym turnieju mogą jednak zaprocentować w dzisiejszym finale.
Nie wolno też zapominać o sensacyjnych zwycięzcach półfinału z Vojens - reprezentacji Rosji. Drużyna, w której na lidera wyrasta jeździec Polonii Bydgoszcz Emil Sajfutdinow, jest w stanie sprawić kolejną niespodziankę.
A oto składy, w których wystąpią tegoroczni finaliści DPŚ:
Polska (żółte kaski): Krzysztof Kasprzak, Piotr Protasiewicz, Jarosław Hampel, Tomasz Gollob, Adrian Miedziński.
Rosja (białe): Renat Gafurow, Emil Sajfutdinow, Roman Poważnyj, Denis Gizatulin, Grigorij Łaguta.
Australia (niebieskie): Davey Watt, Troy Batchelor, Leigh Adams, Chris Holder, Jason Crump.
Szwecja (czerwone): Jonas Davidsson, Fredrik Lindgren, Antonio Lindbaeck, Andreas Jonsson David Ruud.
Początek finału dziś o 19.00 na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Transmisja: Canal+ Sport i Radio PiK. (sportowefakty.pl)