
Bartosz Kwiecień (Jagiellonia Białystok)
Zaczynał sezon jako zmiennik w środku polu. Przeciw ŁKS-owi z konieczności wystąpił na stoperze. I plamy bynajmniej nie dał. To dzięki niemu drużyna objęła prowadzenie (pierwszy gol w sezonie, czwarty w ogóle dla Jagiellonii).
W naszej jedenastce Kwiecień znalazł się po raz pierwszy.

Luquinhas (Legia Warszawa)
Powiedzmy sobie szczerze; nie ma spektakularnych liczb, go z nich okradają go koledzy. Tak było i w meczu z Arką Gdynia. Wypracował kilka dogodnych sytuacji, ale tylko po jednej piłka zatrzepotała w siatce.
W naszej jedenastce Luquinhas znalazł się po raz pierwszy.

Michał Chrapek (Śląsk Wrocław)
Pomógł ograć dotychczasowego lidera i zarazem umocnić Twierdzę Wrocław (siedem meczów bez porażki!). W drugiej połowie wykorzystał błąd Jakuba Wrąbla i trafił na 3:0. To jego drugie trafienie w sezonie.
W naszej jedenastce Chrapek znalazł się po raz pierwszy.

Jarosław Niezgoda (Legia Warszawa)
Ostatnio sprawdza się jako zmiennik. W meczu z Wisłą Kraków wszedł na moment i ustalił wynik na 7:0. W meczu z Arką Gdynia otrzymał pół godziny i też trafił do siatki - tym razem na wagę nie rekordu, ale fotelu lidera.
W naszej jedenastce Niezgoda znalazł się po raz trzeci.