
KIBICE I PREZES POLONII BYDGOSZCZ KOMENTUJĄ
Abramczyk Polonia Bydgoszcz mogła w niedzielę przypieczętować awans do fazy play off. Musiała jednak wygrać z Wilkami Krosno i to różnicą minimum 14 punktów. Nie udało się ani jedno, ani drugie. Teraz miejsce w najlepszej czwórce da Polonii tylko wygrana z wiceliderem rozgrywek w Ostrowie.
Jak ostatni mecz i sytuację drużyny komentują kibice i prezes Polonii?
Jerzy Kanclerz, prezes Polonii: Wiele elementów w tym meczu nie zagrało, a w zasadzie wszystko było nie tak, już od pierwszego biegu. Ten mecz od początku układał się dla nas źle. Nie było dobrych startów, były za to błędy, taśmy i upadki. Każdy z zawodników gdzieś tam zawalił, przywiózł za mało punktów. I po trzech bardzo dobrych meczach, mamy kubeł zimnej wody na głowy. Szkoda, bo mogliśmy zapewnić sobie miejsce w czwórce. Żal mi zwłaszcza kibiców, którzy wypełnili stadion i mocno dopingowali całą drużynę. Zapewniam, że nasi zawodnicy czuli to wsparcie.
Jesteśmy już po rozmowach w klubie. Wiemy, że u Grzegorza Zengoty na szczęście nie ma złamań, nieźle czuje się też Wiktor Przyjemski. Teraz pozostaje nam się zmobilizować i walczyć na całego w ostatnim meczu. Czy możemy wygrać w Ostrowie? Skoro Wilki mogły wygrać w Bydgoszczy, Polonia może wygrać w Ostrowie. Zdecydowanym faworytem będą gospodarze, ale nie poddamy się. Wszystkim nam bardzo zależy na awansie do play off i zrobimy wszystko, by się udało.
Sport ma to do siebie, że lubi zaskakiwać. Nas zaskoczył w niedzielę, negatywnie. Może miło zaskoczy nas w Ostrowie? Wszystko jest w naszych rękach. Niezależnie od innych wyników, musimy wygrać.