https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wróciła na pozycję liderki

SK, sportowefakty.pl
Justyna Kowalczyk w bardzo pięknym stylu pokonała wszystkie rywalki i zwyciężyła w biegu na 5 kilometrów w Toblach.

Justyna Kowalczyk w bardzo pięknym stylu pokonała wszystkie rywalki i zwyciężyła w biegu na 5 kilometrów w Toblach.

Dzięki wygranej na trasie szóstego etapu Tour de Ski nasza zawodniczka znów objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej całego cyklu.

Już przed zawodami wiele wskazywało na to, że w czwartkowym biegu w Toblach Justyny Kowalczyk może osiągnąć sukces. Nasza zawodniczka od razu po starcie narzuciła wysokie tempo i już na pierwszym punkcie pomiaru czasu, który był umiejscowiony po 2,2 km, miała najlepszy czas. Kowalczyk prowadzenia nie oddała nawet na moment, stale powiększając przewagę nad rywalkami. Jedynie Aino Kaisa Saarinen była w stanie odrobić na ostatnich dwóch kilometrach niespełna... sekundę przewagę do Polki.

Wszystkie pozostałe uczestniczki czwartkowego biegu z każdy kilometrem do naszej narciarki tylko traciły i w zdecydowanej większości były od niej wolniejsze o naprawdę wiele sekund jak na tak krótki dystans, mający miejsce w Pucharze Świata tylko przy okazji Tour de Ski. Wbiegając na metę zadowolona ze swojego występu Kowalczyk mogła od razu unieść ręce w geście radości, gdyż miała świadomość tego, jak dobry był jej czas.

<!** reklama>Czwartkowy bieg na pięć kilometrów stylem klasycznym w Toblach potwierdził nie tylko dobrą dyspozycję Justyny Kowalczyk, ale i różnicę, jaka dzieli najlepszą czwórkę od całej reszty uczestniczek Tour de Ski. Bezpośrednio za plecami Kowalczyk sklasyfikowane zostały bowiem wspomniana Saarinen oraz Petra Majdić.

We Włoszech z wielkiej czwórki tym razem nieco słabiej wypadła tylko Arianna Follis, zwyciężczyni piątego etapu - również kończącego się w Toblach, jednak reprezentantka gospodarzy to specjalistka od stylu łyżwowego i w klasyku z reguły osiąga gorsze rezultaty, więc można było się spodziewać, że tym razem będzie jej trudno walczyć o podium. Tour de Ski wkracza w decydującą fazę i choć Kowalczyk jest liderką, nic nie jest jeszcze przesądzone.

Narciarki pozostają we Włoszech, gdyż choć czwartkowy etap był już ostatnim w Toblach, dwa następne, które zakończą cały cykl, odbędą się w Val di Fiemme. Po przeznaczonym na odpoczynek drugim dniu przerwy, który zaplanowano na piątek, w weekend rozstrzygnięcie touru. Na początek bieg na dziesięć kilometrów stylem klasycznym ze startu wspólnego, w którym Kowalczyk znów będzie faworytką.

Całe zawody zakończą się natomiast w niedzielę, gdy jak co roku zawodniczki zmierzą się ze stokiem slalomowym i będą musiały pokonać najtrudniejsze wzniesienie w dziejach biegów narciarskich. Dystans dziewięciu kilometrów stylem dowolnym będzie prawdziwym testem i właśnie tam rozstrzygnie się kto wygra w tym roku Tour de Ski. (SK, sportowefakty.pl)

Wyniki

  • 6. etap Tour de Ski pań: 1 Justyna Kowalczyk 12:37,6, 2. Aino Kaisa Saarinen (Finlandia) +11,6, 3. Petra Majdić (Słowenia) +14,8, 4. Kristin Stoermer Steira (Norwegia) +25,6, 5 Vibeke Skofterud (Norwegia) +27,1, 6 Arianna Follis (Włochy) +27,3
  • Klasyfikacja generalna: 1. Kowalczyk 1:27:32,8, 2. Majdić +14,1, 3. Follis +23,2
  • Klasyfikacja generalna Pucharu Świata kobiet: 1. Justyna Kowalczyk 641, 2 Petra Majdić 630, 3 Aino Kaisa Saarinen 554.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski