Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[WRACAMY DO TEMATU] To początek oddawania pieniędzy ZUS-owi przez bydgoski klub. Sprawa dotyczy 24 piłkarzy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Szymon Maziarz, jeden z piłkarzy WKS Zawisza, zeznaje przed bydgoskim sądem
Szymon Maziarz, jeden z piłkarzy WKS Zawisza, zeznaje przed bydgoskim sądem Tomasz Czachorowski
WKS Zawisza musi zapłacić zaległe składki ubezpieczeniowe za pięciu swoich zawodników - uznał wczoraj bydgoski sąd pracy. To pierwszy z pozwów, składanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Sprawa ciągnie się od dłuższego czasu. Przypomnijmy, że ZUS uznał, iż WKS Zawisza i jego właściciele nie płacili należnych składek za kontrakty pięciu zawodników - Mateusza Mąki, Bojana Pejkova, Szymona Maziarza, Piotra Petrasza oraz Rafała Piętki. To dopiero pierwsza piątka, bo sprawa dotyczy w sumie 24 zawodników.

Mechanizm jest prosty - kiedy właścicielem klubu został Radosław Osuch, dawał piłkarzom do podpisania dwie umowy - jedna dotyczyła tzw. profesjonalnego uprawiania piłki nożnej, druga - świadczenia usług marketingowych z wykorzystaniem wizerunku.

CZYTAJ TEŻ:ZUS kontra klub. Czy Zawisza nie płacił składek za piłkarzy?

Piłkarze mieli odwiedzać szkoły i przedszkola, brać udział w sesjach fotograficznych, promujących Zawiszę. Tyle że należne składki ubezpieczeniowe klub płacił tylko od tej drugiej, o wiele tańszej, „marketingowej” umowy.

- W ocenie sądu same daty umów nie mogą przesądzać, że wcześniej zawarto umowę na świadczenie usług - stwierdziła wczoraj sędzia Hanna Koźmińska z bydgoskiego Sądu Okręgowego. - Z treści postępowania dowodowego i przesłuchań samych zawodników wynikało, że dla nich istotny był kontrakt o profesjonalnym uprawianiu piłki nożnej.

Rzeczywiście była podpisywana dodatkowa umowa o świadczenie usług, ale była ona jedynie konsekwencją kontraktu o uprawianiu piłki. W żaden sposób strona odwołująca się (WKS Zawisza - przyp red.) nie udowodniła, że była to umowa będąca konsekwencją umowy o profesjonalnym uprawianiu piłki. Zawodnicy podpisywali umowy jednocześnie, nie przywiązując wagi do tego, którą umowę podpisują najpierw.

Zdaniem sądu, z przepisów wynika, że jednoczesne podpisanie obu papierów wyklucza możliwość wykonywania zadań wynikających tylko z jednej umowy.

Wczoraj zapadł wyrok dotyczący tylko 5 byłych piłkarzy. Klub musi oddać ZUS-owi co najmniej 200 tys. zł. Podobne sprawy dotyczą w sumie 24 zawodników WKS Zawisza. Wczoraj sąd obarczył klub także kosztami sądowymi w kwocie 2,4 tys. zł.
Klub zapowiedział, że od wyroku będzie się odwoływał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!