O schyłku Drużynowego Pucharu Świata, do którego prawa posiada firma BSI, mówiło się od dawna. Nic dziwnego. Żużel przeżywa na świecie kryzys i większość federacji miało problem z wystawieniem 5-osobowych ekip. Brakowało też chętnych do organizacji zawodów.
W tym roku DPŚ nie będzie. Zmagania drużynowe firma BSI zastąpi zastąpi imprezą pn. Speedway of Nations, w której rywalizować będą duety (2 seniorów + rezerwowy junior). Najpierw odbędą się półfinały (2 i 5 czerwca, lokalizacje nie są jeszcze znane), finał zaplanowano na dwa dni (8-9 czerwca we Wrocławiu). Prawo startu w stolicy Dolnego Śląska uzyskają po trzy czołowe ekipy półfinałów; stawkę uzupełnią Polacy (gospodarze). Łącznie w Speedway of Nations 2018 ma wziąć udział 15 narodowych ekip. W DPŚ tak duża liczba uczestników nie byłaby możliwa.
Zwycięzca dwudniowego finału awansuje bezpośrednio do biegu finałowego. Wcześniej odbędzie się wyścig barażowy dla duetów z miejsc 2-3.
W Speedway of Nations będzie obowiązywała tradycyjna punktacja: 3, 2, 1, 0. Jeżeli w biegu finałowym lub barażowym padnie remis, to triumfatorem zostanie para, której zawodnicy przyjechali na miejscach 2-3 (ceniona jest parowa jazda).
Rywalizacja duetów w ramach Speedway of Nations na pewno odbędzie się w tym roku. W sezonie 2019 wróci Drużynowy Puchar Świata. Dlaczego? Bo prawa do organizacji imprezy pod tą nazwą już dawno pozyskali przedstawiciele Gorzowa.
- Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami BSI, którzy potwierdzają, że w 2019 roku, bez zmian, odbędzie się finał DPŚ. Wcale się nie pogniewam, jeśli będzie to ostatni, historyczny finał Drużynowego Pucharu Świata - komentuje w rozmowie z Radiem Gorzów Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali Gorzów.