Raport powstał w lutym tego roku, otrzymał go papież, który podczas audiencji ucałował dłoń szefa fundacji, też ofiary księdza pedofila. W raporcie była mowa m.in. o głośnym przypadku ks. Pawła Kani. 14 lat temu był on podejrzany o pedofilię we Wrocławiu, po czym przeniesiony do Bydgoszczy i tu skierowany do pracy z młodzieżą w Gimnazjum nr 13 na Kapuściskach i parafii. Tam znów molestował chłopców.
Po publikacji raportu bydgoska kuria wykrztusiła z siebie pięciozdaniowe, suche oświadczenie, z którego wynika, że biskup Tyrawa nic nie wiedział o skłonnościach i czynach ks. Kani. Teraz, po premierze dokumentu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu", który w ciągu doby od premiery w Internecie obejrzały 4 mln Polaków, temat powrócił. W zakończeniu dokumentu Sekielskiego pojawia się napis, że biskup Tyrawa nie odpowiedział na zaproszenie do udziału w filmie.
Trzeba jeszcze coś dodać?
Flash Info - najciekawsze i najważniejsze wydarzenia z regionu
