- Mojego męża spotkała bardzo nieprzyjemna sytuacja i myślę, że istnieje ryzyko, że my nie jesteśmy pierwsi a kolejne osoby też mogły zostać potraktowane przez Bank PKO podobnie - mówi nasza Czytelniczka.
Do zdarzenia, o którym wspomina mieszkanka bydgoskiego Fordonu, doszło w piątek 26 lipca. Klient udał się do bankomatu obok placówki PKO, przy ulicy Twardzickiego.
- Mąż uznał, że w nim dokona transakcji, a z rana opłaci rachunki, bo po wpłacie w ciągu kilku minut pieniądze znajdują się na koncie - opisuje sytuację nasza rozmówczyni. - Wsadził kartę, wpisał kwotę, włożył pieniądze, bankomat zliczył i w tym szczególnym momencie zaczął się aktualizować...
Kobieta dopytuje, jak to możliwe, że aktualizowanie systemu mogło się w ogóle rozpocząć w chwili, kiedy klient oczkuje na potwierdzenie transakcji. - Ślad po operacji zaginął gdzieś w, pieniądze na konto nie wpłynęły a bankomat pobrał gotówkę - podkreśla mieszkanka Fordonu.
Zaznacza, że po skontaktowaniu się z pracownikiem banku, dowiedziała się, iż instytucja ma czternaście dni na rozpatrzenie reklamacji. Dzień później mąż naszej Czytelniczki otrzymał jednak informację, że czas na odpowiedź w tej konkretnej sprawie może wydłużyć się aż do trzydziestu dni. - Czuję się okradziona i chciałam ostrzec innych mieszkańców, bo możemy nie być jedynymi ofiarami felernego sprzętu banku a o zawroty trzeba walczyć i nie ma gwarancji jak długo to potrwa.
Tydzień po zdarzeniu skontaktowaliśmy się ponownie z mieszkanką Fordonu. Okazało się, że sprawa została wyjaśniona. - Otrzymaliśmy odpowiedź w sprawie reklamacji, że została uwzględniona, a pieniądze zostały już zwrócone na konto. Co nie zmienia faktu, że cała ta sytuacja była dla nas niezwykle stresująca - mówi kobieta.
Co zrobić, gdy wpłatomat "połknie" pieniądze?
Z pytaniami o to, jakie są procedury w samym PKO i co należy zrobić od razu, kiedy znajdziemy się w podobnej sytuacji, zwróciliśmy się do PKO BP.
- W takich przypadkach klient od razu powinien zwrócić się do najbliższej placówki naszego banku, bądź skontaktować się z nim przez infolinię - mówi Aneta Styrnik-Chaber z centrum prasowego PKO BP. - Istnieją różne procedury i sposoby, by potwierdzić, że faktycznie dana transakcja miała miejsce. O ile oczywiście została dokonana.
Na jakiej zasadzie i kiedy powinno odbywać się aktualizowanie oprogramowania w bankomatach i wpłatomatach? - Pobieranie aktualizacji transakcyjnych, aplikacji z reguły staramy się planować na tę porę, w której z urządzenia korzysta najmniej klientów. Najczęściej to godziny nocne - odpowiada rzeczniczka banku.
Dlaczego w przypadku urządzenia w Fordonie stało się inaczej? Bankomat został w tym miejscu ustawiony niedawno. Aneta Styrnik-Chaber przyznaje, że trudno powiedzieć, dlaczego aktualizowanie odbyło się w tym miejscu właśnie w porze, kiedy korzystali z niego klienci. Zapowiada, że sprawdzi, jak przebiegał ten proces. Czekamy jeszcze zatem na uzupełnienie informacji ze strony banku.
