Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które otrzymał dyżurny komisariatu na bydgoskich Wyżynach w poniedziałek (24.04) o godzinie 1.00. Wynikało z niego, że trzech młodych mężczyzn idących ul. Boya-Żeleńskiego maluje graffiti na ścianie bloku.
- Policjanci z komisariatu na Wyżynach pojechali na miejsce. Trzech mężczyzn odpowiadających rysopisom patrol zauważył nieopodal bloku nr 20. Wszyscy zostali wylegitymowani. Podczas rozmowy mundurowi zauważyli, że jeden z nich ma ręce brudne od farby, a w trakcie kontroli osobistej znaleźli przy nim końcówki od farby w aerozolu - poinformowała nas st. asp. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Policjanci zobaczyli też świeżo namalowane graffiti, którego farba jeszcze nie zdążyła wyschnąć. „Grafficiarze” w wieku 20, 18 i 18 lat trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy byli nietrzeźwi i twierdzili, że nie mają nic wspólnego z tym zdarzeniem.
- W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że sprawcą uszkodzenia ściany bloku jest tylko 20-latek, przy którym ujawnione zostały elementy opakowań od farb - dodaje st. asp. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Ustalenia kryminalnych potwierdziło również przeszukanie przeprowadzone w miejscu jego zamieszkania, gdzie zabezpieczone zostały tego rodzaju farby w aerozolu.
20-latek usłyszał już zarzut dotyczący uszkodzenia mienia na kwotę ponad 500 złotych. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
INFO Z POLSKI 20.04.2017- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.