WOKIS czeka tymczasowa przeprowadzka

<!** Image 3 align=none alt="Image 211901" sub="Tak prezentuje się wstępny projekt rozbudowy WOKIS-u [Wizualizacja: WOKiS]">

Z poślizgiem zaczyna się kluczowy etap remontu Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki w Bydgoszczy. Rozbudowa gmachu o nowe skrzydło ruszy po wakacjach.

- Zakończyliśmy pierwszy etap inwestycji. Udało się nam zrobić więcej niż zakładaliśmy - twierdzi dyrektor WOKiS-u Maciej Puto. - Oprócz kompleksowej wymiany dachu na oryginalny łupek, dodatkowo wymieniliśmy stolarkę okienną oraz instalację centralnego ogrzewania. Teraz rozpoczynamy drugi najważniejszy etap remontu. W czerwcu w przetargu wyłonimy wykonawcę.

<!** reklama>W ramach tego przedsięwzięcia zostaną wyremontowane wnętrza budynku oraz jego elewacja. Przy okazji przywrócimy dawne podziały pomieszczeń. Wyposażymy obiekt w nowe instalacje oraz sieci teletechniczne. Te prace zakończą się do połowy 2014 roku. Będzie to wymagało od nas tymczasowej przeprowadzki. Jesteśmy w tej chwili na etapie negocjacji w sprawie wynajęcia na okres remontu pomieszczeń, w których ośrodek nadal będzie mógł funkcjonować. 

Co z rozbudową gmachu o nowe skrzydło? Inwestycja miała ruszyć już w 2010 roku. - W momencie gdy zostałem dyrektorem, nie było zagwarantowanych środków na to przedsięwzięcie. Początkowo inwestycja miała być finansowana ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie udało się skorzystać z tych funduszy. Obecnie całość środków gwarantuje samorząd województwa. Rozbudowa budynku o nowe skrzydło rozpocznie się po wakacjach - tłumaczy Maciej Puto.

Inwestycja, szacowana na około 3 mln złotych, oprócz remontu wzbogaci budynek o dużą salę z antresolą i przenośną estradą, której widownia pomieściłaby do 200 osób. - Zależy nam na większej kubaturze niż wstępnie to planowano oraz windzie dla niepełnosprawnych. Rozbudowa i remont budynku pozwoli wreszcie na osiągnięcie estetycznego wyglądu ośrodka, lepszej funkcjonalności i większych możliwościach przy organizowaniu kameralnych koncertów, wystaw, spotkań poetyckich, seminariów i szkoleń - dodaje Maciej Puto.

Zdaniem wielu bydgoszczan, WOKIS pozostaje w cieniu wielu innych instytucji kulturalnych. Eksperci podkreślają jednak, że dobrze spełnia swoją rolę. - Wiele zależy od perspektywy, z której ocenia się pracę tej placówki - zaznacza wiceprzewodniczący komisji kultury i nauki, Stefan Pastuszewski. - Moim zdaniem, ta instytucja kapitalnie integruje z Bydgoszczą szereg lokalnych inicjatyw. Tworzy naszą metropolitarność. (sit)