https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wodociągi na cenzurowanym

Sławomir Bobbe
Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji zarzuca MWiK zbiorowe naruszenie interesów konsumentów i wykorzystywanie pozycji monopolisty w mieście.

Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji zarzuca MWiK zbiorowe naruszenie interesów konsumentów i wykorzystywanie pozycji monopolisty w mieście.

- W roku 2010 podjęliśmy z urzędu działania wobec branży wodociągowej. MWiK, ze względu na skalę działalności, poszły na pierwszy ogień - dowiedzieliśmy się w bydgoskiej delegaturze UOKiK.

Podczas kontroli UOKIK stwierdził, że MWiK naruszają zbiorowe interesy konsumentów w umowach z odbiorcami wody. - Trudno bowiem znaleźć w nich informacje o ilości i jakości świadczonych usług wodociągowych lub kanalizacyjnych oraz warunków ich świadczenia, warunkach usuwania awarii przyłączy wodociągowych lub przyłączy kanalizacyjnych, będących w posiadaniu odbiorcy, brak też procedur i warunków kontroli urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych - czytamy w uzasadnieniu.

<!** Image 2 alt="Image 167871" sub="Beczkowóz z wodą przy ul. Chodkiewicza. Wodociągowcy zapewniają, że nie pozostawiają mieszkańców bez wody
Fot. Archiwum">

UOKiK nałożył więc na wodociągi karę 78 991 złotych i zobowiązał do zaniechania stosowania podobnych umów w przyszłości.

Z takim postawieniem sprawy (i karą), nie zgadza się bydgoska spółka. - MWiK złożyły odwołanie do Sądu Okręgowego w Warszawie. Decyzja wydana przez UOKiK nie jest decyzją prawomocną, a więc nie pociąga za sobą żadnych skutków prawnych. W odwołaniu MWiK zarzucają błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez pominięcie części dowodów i niewłaściwą ich ocenę. MWiK nie zgadza się również na zarzut braku podania jakości usług. W regulaminie (który każdy klient otrzymuje wraz z umową) określone jest ciśnienie wody przy wodomierzu głównym, oraz wymogi jakościowe: przydatność do spożycia przez ludzi. Nie należy zapominać, że jakość wody określa minister zdrowia, a przepisywanie szczegółowych parametrów wymaganych dla wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi naruszałoby ramy zawieranej umowy. Jakość wody badana jest ponad 250 razy w miesiącu, a próbki pobierane są z ponad 170 punktów w mieście.

<!** reklama>

To jednak nie wszystko, kontrolerom z UOKiK nie spodobały się zapisy w umowach, które zwalniają spółkę od odpowiedzialności za ograniczenie lub wstrzymanie dostaw wody w określonych warunkach. Krytyce został poddany też zapis mówiący o tym, że w przypadku kradzieży bądź zniszczenia wodomierza głównego ilość pobranej wody ustala się odpowiednio do ilości, która mogła przepłynąć pełnym przekrojem rury przyłącza wodociągowego w okresie ostatniego odczytu.

Dla odbiorców może to oznaczać niemożliwość dochodzenia odszkodowania w razie braku wody.

UOKiK zobowiązał MWiK do zaniechania tych działań. Wodociągi czują się jednak skrzywdzona takim postawieniem sprawy. - Spółka posiada ok. 26 tysięcy odbiorców i zalecone zmiany wprowadza systematycznie. Nieuprawnione zatem jest twierdzenie, że w niektórych przypadkach MWiK wykorzystując rzekomo korzystne przepisy mogły cokolwiek na tym zarobić. Brak dostaw wody skutkuje brakiem wskazań przepływu na wodomierzu głównym, a to oznacza, ze odbiorcy nie byli obciążani kosztami niedostarczonej wody. Ponadto w przypadku awarii MWiK nigdy nie pozostawiały mieszkańców miasta bez wody, ponieważ podstawiały zawsze cysterny i nie obciążały mieszkańców kosztami zarówno wody jak i jej dostawy. Po zwróceniu uwag przez UOKiK sukcesywnie dokonujemy zmian w zapisach umów - twierdzą wodociągowcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski