Policjanci z Łasina (powiat grudziądzki) we wtorek przyjęli zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do punktu skupu złomu. Sprawca wybił szybę w małym oknie i dostał się do wnętrza budynku, skąd ukradł około 100 kg miedzi.
Złodziej nie przypuszczał jednak, że wewnątrz budynku są kamery, które zarejestrowały zdarzenie. Dzięki temu funkcjonariusze wiedzieli, jak wygląda sprawca.
Jeszcze tego samego dnia policjanci patrolujący teren miasta zauważyli podejrzanego o to przestępstwo. Mundurowi zatrzymali 40–latka i przewieźli do jednostki w Grudziądzu, gdzie spędził noc w policyjnym areszcie.
Policjanci z Łasina, posługując się zgromadzonymi wcześniej dowodami, m.in. nagraniami z monitoringów do innych spraw, powiązali kilka z nich z zatrzymanym mężczyzną.
Okazało się, że we wrześniu, w odstępie kilku dni, zatrzymany trzykrotnie ukradł aluminium z tego samego punktu skupu złomu, ciągle będąc nagrywanym przez kamery.
Poza tym w sierpniu 40-latek włamał się do będącego w remoncie domu katechetycznego w Łasinie. Nie było tam wtedy monitoringu, ale sprawca pozostawiał inne ślady, na podstawie których został zidentyfikowany. Złodziej ukradł stamtąd różnego rodzaju elektronarzędzia wartości około 1500 zł, które policjanci odzyskali, podobnie jak część metali kolorowych.
Mężczyzna następnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży oraz włamania do wskazanych miejsc. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstw.
Mężczyzna może trafić do więzienia na dłużej. Kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5, natomiast przestępstwo kradzieży z włamaniem - karą nawet 10 lat.
Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?