Może się okazać, że tylko postraszymy naszego sąsiada. Represje wobec polskiej mniejszości mogą pozostać bezkarne.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145132" >Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, ogłosił, że będą sankcje wobec Białorusi, jeżeli nie zaprzestanie represjonowania polskiej mniejszości. Na razie do naszego kraju nie wjadą osoby, które są odpowiedzialne za rozbicie Związku Polaków na Białorusi. Obywatele tego kraju, podobnie jak Ukrainy i Rosji, objęci są obowiązkiem wizowym, jeżeli chcą wjechać do strefy Schengen. Listę Białorusinów, którzy nie przekroczą granicy przygotuje MSZ.
Sankcje uderzą w Polaków
- Figurowanie danych osoby przekraczającej granice w Systemie Informacyjnym Schengen lub w wykazie cudzoziemców niepożądanych na terytorium RP, skutkuje wydaniem przez organy Straży Granicznej decyzji o odmowie wjazdu na terytorium Polski i odpowiednio unieważnieniem wizy - informuje Ewelina Szczepańska z gabinetu komendanta głównego Straży Granicznej.
Przypomnijmy, że w Związku Polaków na Białorusi panuje dwuwładza. Andżelika Borys, legalnie wybrana przewodnicząca, nie jest uznawana przez białoruskie władze, które wspierają rozłamowców. Jak pisaliśmy wczoraj, oba zarządy spierają się o Dom Polski w Iwieńcu. Na razie jest zajęty przez milicję i sąd miał w poniedziałek rozstrzygnąć, do kogo będzie należał, ale odroczył ogłoszenie wyroku. 40 działaczy jadących na rozprawę zatrzymano. Dostali kary grzywny i aresztu.
- Nie wyznaczyliśmy cezury czasowej wprowadzenia sankcji. Liczymy, że strona białoruska zaprzestanie represji - mówi Piotr Paszkowski z MSZ.
<!** reklama>Jednak zdaniem ekspertów, szanse na ich wprowadzenie mamy znikome. Możemy też stracić na nich gospodarczo. Trudno liczyć, by Unia Europejska wprowadziła zakaz handlu z Białorusią. Do tego uderzyłoby to bardziej w Polaków mieszkających w tym kraju. Nie ma też szansy zablokowania pożyczki, o jaką ubiega się Mińsk w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Mamy w nim bowiem niecały jeden procent głosu i można spodziewać się weta Niemiec. Ewentualna izolacja Białorusi mogłaby doprowadzić do silniejszego jej związania z Rosją. Natomiast nam zależy na niepodległości tego kraju. Szczególnie, że gaz i ropa dla Polski dostarczane są tranzytem przez Białoruś.
- Musimy jasno i wyraźnie powiedzieć, żarty się skończyły - mówił mediom Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta.
Wezwanie do Łukaszenki
Lech Kaczyński wystosował list do białoruskiego prezydenta, Aleksandra Łukaszenki. Jest w nim prośba i wezwanie, by ten osobiście zaangażował się w rozwiązanie problemów mniejszości polskiej.
- To czas, by Unia Europejska jasno powiedziała, że dalsze relacje z Białorusią będą zależały od tego, w jaki sposób w tym kraju przestrzega się praw obywatelskich, elementarnych praw człowieka - mówił wczoraj w Sejmie Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
W tym tygodniu PE ma przygotować rezolucję w sprawie Białorusi. Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu, chce zaprosić do Polski Andżelikę Borys. Wczoraj po raz kolejny rozmawiał z nią telefonicznie Donald Tusk.
