- Mamy się opiekować chorymi, nie jesteśmy jednak bogami. Każdy z nas może zachorować. Boimy się o siebie i nasze rodziny. Obawiamy się, czy nie przyniesiemy wirusa do domu – przyznał dr Raju Balaram Cougnery.
- Oczywiście jest taka obawa, ale „przedstawienie musi trwać”. Nie możemy porzucić wszystkiego i uciec od tego, ponieważ zostaliśmy wybrani do tej pracy. Bóg zesłał nas tutaj, byśmy leczyli. To wielka odpowiedzialność, której się podjęliśmy, wiedząc, że pewnego dnia może nas to wiele kosztować – podkreślił dr Balaram Cougnery.
CZYTAJ TEŻ | SUPERBAKTERIA Z INDII TRAFIŁA DO POLSKI. UWAGA! KLEBISIELLA PNEUMONIAE JEST ANTYBIOTYKOODPORNA I MOŻE DOPROWADZIĆ DO ŚMIERCI
W ostatnim okresie zanotowano 17 nowych przypadków zarażenia się wirusem Nipah. Specjaliści podkreślają, że, aby zachować odporność istotna jest zbilansowana dieta oraz zachowanie higieny osobistej i odpowiednich warunków sanitarnych.
Pierwszą epidemię wywoływanej wirus Nipah odnotowano w 1998 roku w Malezji. Chorobę przenoszą nietoperze. Jest on niebezpieczny m.in. dla ludzi i świń. Nie ma na niego szczepionki.
POLECAMY: