Mieszkańcy Fordonu w sobotę wzięli udział w lokalnym jarmarku i występach artystycznych. Od godziny 13:00 do 17:00 na uczestników czekały stanowiska z jedzeniem i rękodziełem, a dzieci dostały słodycze od Mikołaja.
Rozdawaliśmy krokiety, barszcz i inne ciepłe napoje. Można było kupić inne potrawy, w tym ryby. Zaprezentowaliśmy kilka wybranych kolęd i piosenek świątecznych, żeby wczuć się w ten klimat. Dzięki pracy Lasów Państwowych i posła Króla dostarczyliśmy 30 choinek. Przygotowaliśmy 7–10 stoisk, być może nie jest to wielka liczba, ale nadal wybór atrakcji był spory. Mieszkańcy mogli sobie kupić soki owocowe, bezalkoholowe nalewki i grzańca – powiedział Jurek Paterski, muzyk i animator kultury, który pomagał w organizacji Wigilii Fordońskiej.
Na Wigilii w Fordonie wystąpili harcerze z ZHP, Natalia Smogulecka, Jurek Paterski i Józek Kolmajer. Dzieci zgromadziły się przy oświetlonej scenie, żeby porozmawiać z Mikołajem. Mimo konieczności pilnowania budżetu, wydarzenie cieszyło się popularnością. Jak przyznał Jurek Paterski, podczas październikowego pikniku było chwilami wręcz za tłoczno. Tym razem zdecydowano się na zmniejszenie liczby stanowisk, co nie przełożyło się na poziom przygotowanych atrakcji podczas Wigilii.
Wydarzenie zorganizowały Rada Osiedla Tatrzańskie i Rada Osiedla Terenów Nadwiślańskich.
