https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wietrzenie gabinetów

Hanna Walenczykowska
Wczoraj zapadały ważne dla Bydgoszczy i regionu decyzje kadrowe - to początek zmian w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

Wczoraj zapadały ważne dla Bydgoszczy i regionu decyzje kadrowe - to początek zmian
w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 162155" sub="Tak cieszono się w sztabie wyborczym Rafała Bruskiego po zwycięstwie. Fot. Dariusz Bloch">

Wygrane przez Rafała Bruskiego wybory na prezydenta Bydgoszczy oznaczają zmiany w Urzędzie Wojewódzkim i Urzędzie Miasta.

Wiadomo, że wojewodą ma zostać bydgoszczanin - może parlamentarzysta. Na razie jednak trwa procedura powołania wicewojewody. To stanowisko ma objąć Ewa Mes (PSL, szefowa delegatury Urzędu Marszałkowskiego).

Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka, powiedziała nam, że Ewę Mes, jeśli przejmie stanowisko po Dariuszu Kurzawie (został wicemarszałkiem województwa), ma zastąpić Marek Smoczyk, sekretarz województwa.

Zaprzysiężenie prezydenta Rafała Bruskiego prawdopodobnie nie odbędzie się w środę.

- Nie ma takiego pośpiechu - powiedział wojewoda Rafał Bruski. - W środę odbędą się wybory członków prezydium.

<!** reklama>

Przewodniczącym Rady Miasta, zgodnie z zapowiedziami przedwyborczymi, powinien zostać Roman Jasiakiewicz, były prezydent Bydgoszczy. - Przegrała polityka kłamstwa, manipulacji i zastraszania - cieszył się Roman Jasiakiewicz z wyników wyborów. - Kiedy prezydent Konstanty Dombrowicz obejmował urząd, zwolnił i oskarżył o kradzież niewinnych ludzi, w tym członków zarządu leśnego parku. Niedawno sąd oczyścił ich z zarzutów.

Na liście potencjalnych zastępców przewodniczącego rady są: radna Anna Mackiewicz (SLD) i radny Lech Zagłoba-Zygler (PO). Do wczoraj nie zapadła ostateczna decyzja
o tym, czy w prezydium rady znajdą się przedstawiciele innych klubów.

Wczoraj pierwszy raz liderzy PO
i SLD omawiali kwestie kadrowe. Na objęcie stanowiska zastępcy prezydenta szanse mają: Łukasz Chojnacki, lider bydgoskiego SLD, i radny Jan Szopiński. Decyzja należy do wojewody Rafała Bruskiego, bo to on musi określić, z kim chce pracować. Oczywiście padają jeszcze inne kandydatury - na przyklad radnego Zbigniewa Sobocińskiego (PO)
i radnego Jacka Bukowskiego (SLD). Jadnak najmniej prawdopodobną informacją jest ta, która zakłada powrót do polityki eksposła Grzegorza Gruszki (kiedyś SLD, potem SdRP).

Z ratusza będą musieli odejść najbliżsi współpracownicy ustępującego prezydenta, czyli jego zastępcy: Lucyna Kojder-Szweda, Bolesław Grygorewicz, Maciej Grześkowiak i Wojciech Nowacki. Trudno wyobrazić sobie, że nie będzie zmiany sekretarza miasta (jest nim Jan Stranz) czy też pełnomocnika do spraw wyborów (Bogdan Dzakanowski). Z urzędu zapewne będzie musiał odejść wicedyrektor kancelarii Jerzy Woźniak, rzeczniczka prasowa Beata Kokoszczyńska, którą zastąpi być może Piotr Kurek. Niepewny jest los Roberta Łucki, architekta miasta, i Grzegorza Rosy, szefa MPU. Zmiany mogą nastąpić w wydziale edukacji. Spodziewane jest odejście dyrektorów Mariana Sajny i Leszka Latosińskiego.

Zmienią się też składy zarządów i rad nadzorczych spółek komunalnych. W najbliższym czasie pracę (i legitymację PO) może stracić Nikodem Łada, prezes ADM, który ostentacyjnie poparł prezydenta Konstantego Dombrowicza.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski