Kiedy starsza z sióstr Radwańskich planuje stanąć na ślubnym kobiercu? – Ślub odbędzie się we wrześniu, po nowojorskim turnieju US Open, w rodzinnym Krakowie – zdradza nam mama Agnieszki, Katarzyna Radwańska.
Zanim to nastąpi, krakowiankę czekają ważne starty, w tym dwa wielkoszlemowe na Wyspach Brytyjskich i w USA. Meczem z Amerykanką Lauren Davis zaczyna udział w imprezie w Eastbourne (we wtorek został przełożony z uwagi na opady deszczu). Dla naszej tenisistki będzie to jedyne przetarcie na trawie przed Wimbledonem. Wcześniej Radwańska musiała wycofać się z imprez w ‘s-Hertogenbosch i Birmingham. Ne była w stanie zagrać ze względu na tajemniczego wirusa, który zaatakował jej organizm.
- Isia dzwoniła z Eastbourne, by powiedzieć, że nareszcie czuje się dobrze. Specjalnie poleciała z trenerami już w środę do Anglii, by mieć więcej czasu na treningi na trawie - mówi Katarzyna Radwańska.
Jak dodaje, jej córka ma w tym roku ogromnego pecha, jeśli chodzi o zdrowie. Przez kontuzje i choroby mniej trenuje i ma słabsze wyniki. Najpierw było zapalenie w stopie, które nękało ją praktycznie od zeszłorocznego Wimbledonu, a ostatnio problemy ze wspomnianym wirusem.
- Zaczęło się po Roland Garros i ciągnęło się do ubiegłego tygodnia. Agnieszka miała kłopoty żołądkowe. Wydawało się, że to zwykła grypa żołądkowa, która przejdzie w ciągu 2-3 dni, ale choroba nie chciała ustąpić. Isia trafiła do szpitala, zrobiono jej wszystkie badania, podano kroplówkę. Powiedziano, że to wirus - mówi Katarzyna Radwańska. - Trzymała dietę, jadła tylko jakieś papki bananowe, ziemniaczane itp. Poczuła się lepiej, poszła na ślub i przyjęcie weselne Ali Rosolskiej. Tam też się pilnowała z jedzeniem, ale, niestety, wirus powrócił. Znów trafiła do szpitala pod kroplówkę. Wzmocnili ją na tyle, że poczuła się lepiej. O normalnych treningach nie było mowy. Teraz jest już dużo lepiej. Mam nadzieję, że wydobrzała na tyle, by dobrze zagrać w Eastbourne.
Rywalizacja w Anglii rozpoczęła się w poniedziałek. Na liście uczestniczek są m.in. Angelique Kerber, Simona Halep, Garbine Muguruza, Karolina Pliskova, Johana Konta czy Swietłana Kuzniecowa. Odpadła już w pierwszej rundzie broniąca tytułu Dominka Cibulkova (porażka z Heather Watson 5:7, 4:6). Radwańska wygrała ten turniej w 2008 roku, dwa lata temu wystąpiła w finale. W tym roku jest rozstawiona z „8”, w I rundzie ma wolny los.
Szczęścia w tym sezonie nie ma także młodsza siostra Agnieszki - Urszula. Kiedy wydawało się, że mononukleoza to wspomnienie i krakowska tenisistka potrenowała w USA, a następnie zagrała w kilku turniejach, złe samopoczucie powróciło.
- Ula jest w Warszawie. Zawzięła się, że wróci na kort, jest bardzo ambitna. Trenuje, czuje się lepiej, ale sama nie wie, kiedy będzie gotowa do gry - mówi jej mama.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska