Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają teraz większe uprawnienia
Chociaż, jak twierdzą strażacy, najwięcej wyjazdów do powalonych drzew było 21 i 22 października, to sobota w Kujawsko-Pomorskiem też jest nie daje odpocząć.
To Cię może też zainteresować
- Od rana w Bydgoszczy odebraliśmy około 30 wezwań do usuwania skutków silnego wiatru - mówi oficer dyżurny PSP w Bydgoszczy. - Głównie chodzi o połamane gałęzie.
Uszkodzony dach
Jeszcze w piątek 22 października nad Brdą takich interwencji było około 60, a w czwartek, kiedy wiało najmocniej - ponad 100. Z kolei w Toruniu od rana do godzin popołudniowych wyjazdów związanych z usuwaniem skutków wichury w sobotę 23 października było 7. Strażacy musieli również pojechać do miejscowości w powiecie toruńskim, gdzie wiatr uszkodził (częściowo zerwał) dach domu mieszkalnego.
Komenda PSP we Włocławku informuje z kolei, iż od godz. 8 do 16 wyjazdów było 11 interwencji. - Wszystkie związane z wezwaniami do powalonych, bądź przechylonych drzew, nadłamanych konarów - dodaje dyżurny PSP we Włocławku. Natomiast z raportu na koniec poprzedniej służby wynika, że podobnych akcji, w których brali udział tylko włocławscy strażacy, było ponad 20.
Z szacunków strażaków wynika, że w ciągu ostatniej doby w całym Kujawsko-Pomorskim interwencji związanych z wichurami było kilkaset.
