Z Andrzejem Alberą, prezesem IT.Expert, rozmawia Hanna Walenczykowska
Firma IT.Expert wygrała przetarg i będzie...
... odpowiedzialna za obsługę informatyczną spotkań polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Musimy zapewnić infrastrukturę informatyczną i telekomunikacyjną - na przykład dostęp do Internetu. Dotyczy to wszystkich miast, w których odbędą się spotkania. Po drugie, zapewnimy sprawne funkcjonowanie wszystkich systemów zabezpieczających prezydencję.
<!** Image 3 alt="Image 169267" sub="Andrzej Albera jest prezesem firmy IT.Expert, która zabezpieczy obsługę informatyczną spotkań w ramach polskiej prezydencji
Fot. Tadeusz Pawłowski">
Czyli?
Delegaci, którzy do nas przyjadą, będą mieli swoje komputery albo nie. My im wszystko musimy zapewnić. <!** multimedia align="" id="/multimedia/image/502_0_35a5fed009e6a80c4e9633a904553689/play" width="420" height="315" title="Konferencja%20z%20udzia%C5%82em%20Prezydenta%20Bydgoszczy.%20Mat.%20wideo%20Tomasz%20Mokos">
Z kim zamierzacie Państwo współpracować?
W ramach tego projektu z bydgoskim Uniwersytetem Technologiczno-Przyrodniczym. Zaproponowaliśmy zatrudnienie 60 studentów oraz absolwentów tej uczelni. Chcielibyśmy, aby nasza współpraca z uniwersytetem opierała się na takich technologiach, w których jesteśmy liderem.
Jakie korzyści odniesie Bydgoszcz?
<!** reklama>
Najważniejszą sprawą jest dla miasta to, że chcemy utworzyć nowe miejsca pracy, o których już wspomniałem. Poza tym, już po zakończeniu prezydencji, ludzie ci będą mieli szansę nadal z nami pracować. Firma szybko się rozwija. Oddział, który utworzyliśmy w Bydgoszczy dwa lata temu, rozbudowuje swój zespół inżynierski. Grupa ta zajmuje się najnowocześniejszymi technologiami sieci szerokopasmowych. Zyska także uniwersytet. Współpraca z nami pozwoli uczelni na zdobycie praktycznej wiedzy o tych technologiach. Chcemy przygotować dla studentów warsztaty. To są główne korzyści.
Jakie kryteria zastosujecie Państwo podczas wyboru studentów?
Chcemy poznać ich umiejętności zawodowe, znajomość języka angielskiego i zachowania społeczne, w tym zdolności do pracy w dużej grupie. Studenci będą odpowiedzialni za prowadzenie indywidualnych kont uczestników, za prowadzenie rejestru zgłoszeń oraz usuwanie awarii zgłaszanych przez lokalnych użytkowników. Duża część projektu dotyczy obsługi serwerów w sieci, ale tym specjalistycznym zadaniem studenci raczej nie będą się zajmować.
Ile zarobią...
Trzy tysiące złotych miesięcznie.
Kiedy rozpoczniecie Państwo rekrutację?
Dziś o godzinie 14 mamy spotkanie u pana rektora. Przedstawimy nasz plan i będziemy zachęcać studentów do współpracy. Po spotkaniu przeprowadzimy wstępną rekrutację. Wyłonimy grupę osób, które potem będą uczestniczyły w szkoleniach. Po kursach ostatecznie zdecydujemy, kto będzie uczestniczył w tym zadaniu.
Ile wart jest ten projekt?
Dla nas ponad 20 milionów złotych.
Prezydent Rafał Bruski wspomniał o tym, że chciałby z IT.Expert zbudować system szybkiego powiadamiania mieszkańców o zagrożeniach.
Czy możemy pomóc przy systemach powiadamiania? Tego nie wiem. Nie wiem, w którą stronę pan prezydent będzie zmierzał. Aczkolwiek dziś mówiliśmy o naszych doświadczeniach, a one są dobre i obiecujące. Wskazują na to, że takie systemy można zbudować w oparciu o najbardziej powszechną sieć - GSM. Mamy daleko posunięte prace z jednym z operatorów telekomunikacyjnych, który posiada odpowiednie zgody ministerstwa na używanie specjalnego trybu wysyłania SMS-ów... Ale nad tym dopiero pracujemy.
Prezes firmy IT.Expert jest i lubi...
Absolwentem uniwersytetu w Katowicach, a lubi szybkie motocykle.
Jaką największą prędkość Pan uzyskał?
Nie mogę powiedzieć.
