- Proponowana rewolucyjna zmiana ustroju szkolnego oparta jest na błędnej tezie, że polski system edukacji, a gimnazja w szczególności, jest niewydolny. Dostrzegamy obecne problemy edukacji i nie negujemy konieczności wprowadzenia zmian.
Widzimy w projektach Ministerstwa Edukacji Narodowej pozytywne propozycje, ale kategorycznie stwierdzamy, że całokształt reformy przyniesie więcej szkód niż pożytku - uważa wiceprezydent Bydgoszczy Iwona Waszkiewicz, przewodnicząca Komisji ds. Edukacji Unii Metropolii Polskich. W unii zrzeszonych jest dwanaście największych polskich miast. UMP działa od 1990 roku.
W przesłanej do naszej redakcji opinii czytamy m.in., że zmiany w oświacie powinny być poprzedzone szeroką publiczną dyskusją i mieć charakter ewolucyjny. Dotychczasowa debata prowadzona przez MEN, zdaniem Komisji ds. Edukacji UMP, była nierzetelna i źle zorganizowana, przez co propozycja zmian jest wewnętrznie niespójna, obarczona błędami i niedopowiedzeniami, co niweczy dorobek polskiej oświaty z ostatnich kilkunastu lat.
Te błędy to przede wszystkim brak diagnozy uzasadniającej celowość wprowadzenia zmian i terminy niemożliwe do zrealizowania. Poważną wadą jest też, zdaniem autorów opinii, brak czasu na przeprowadzenie lokalnych kampanii informacyjnych dla uczniów i ich rodziców oraz na konsultowanie projektu nowej sieci szkół.
Członkowie Komisji UMP zauważają też, że MEN nie opracowało dotąd projektów aktów wykonawczych, niezbędnych do przeprowadzenia zmian w oświacie i nie przygotowało projektu ustawy o finansowaniu systemu edukacji. Nie zabezpieczono również w budżecie środków potrzebnych do realizacji reformy.