Według śledczych za pieniądze można było wyjść wcześniej na wolność. 1000 zł kosztować miał jeden miesiąc wcześniejszego wyjścia, natomiast 100-150 zł dzień przepustki.
Wcześniejsze warunkowe zwolnienie – to w tym specyficznym „cenniku” już znacznie droższa pozycja. Za pieniądze można było także zamówić wizytę w fast-foodzie czy w restauracji podczas konwoju aresztanta. Pomimo obowiązujących przepisów kodeksu karnego wykonawczego osadzonym zezwalano na nielegalne kontakty z osobami trzecimi oraz robienie, a następnie wnoszenie zakupów na teren aresztu.
Według ustaleń śledczych funkcjonariusz miał współpracować z jednym z osadzonych, który pośredniczył w załatwianiu spraw.
Obecne zarzuty dotyczą przyjęcia korzyści majątkowej przez zatrzymanego w wysokości blisko 36 tys. zł.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie tego byłego już funkcjonariusza służby więziennej.
Śledztwo prowadzi CBA z Bydgoszczy pod nadzorem miejscowej Prokuratury Okręgowej.